 |
A patrzyłeś mi kiedyś w oczy?
|
|
 |
On.Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze,najwspanialsze.. jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.
|
|
 |
Być tą dla której on zrobiłby wszystko!
|
|
 |
chcesz mnie poznać ? śmiało. stawiaj flachę i siadaj. nie pijesz ? to rozkminisz mnie po wersach.
|
|
 |
olewam tych, którzy potrafią mnie skrytykować, a na siebie nie spojrzeć, bo najważniejsze bowiem jest, patrzeć najpierw na siebie, móc spojrzeć sobie w oczy, a dopiero potem oceniać innych. taki człowiek posiada godność.
|
|
 |
między nami zawsze będzie prawdziwie.
|
|
 |
I wciąż ta cholerna pustka wewnątrz mnie - poczucie, że czegoś mi brak.
|
|
 |
banalnie normalny, cholernie wyjątkowy ♥
|
|
 |
makijaż możne spływać, ale uśmiech wciąż pozostaje, to płacz szczęścia kochanie.
|
|
 |
"Cześć." Tym słowem wszystko się zaczyna i wszystko się kończy.
|
|
 |
na sam twój widok mam syndrom "cieszyjapa"
|
|
|
|