 |
szaleję za Jego uśmiechem, za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś, na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała, nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi, to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest, z drugiej - tak niemożliwie chcę Go kochać.
|
|
 |
słuchałam go i się wstydziłam
najnormalniej w świecie się wstydziłam .
swojego smutku i problemów, które nagle okazały się banalne .
|
|
 |
uzależniona od niewłaściwych rozmów i patrzenia w oczy
|
|
 |
prawie każda kobieta, odruchowo i bezmyślnie, butelkę do otwierania poda temu mężczyźnie, który jej się najbardziej podoba
|
|
 |
piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy mamy sobie tyle do powiedzenia milczymy, bo nic więcej nie potrzeba
|
|
 |
Czy może istnieć na ziemi tak szalona, jedyna, wierna i prawdziwa miłość, jaką ma ćpun do narkotyku?
|
|
 |
na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę
|
|
 |
wiem, potrzebujesz tego czego ja nigdy mogę Ci nie dać, nie dlatego że nie chcę Ci dać, a dlatego że sam tego nie mam
|
|
 |
czuję się, jakbym mierzyła nowe buty, które bardzo chcę, ale źle leżą. przepraszam
|
|
 |
Mogę zaufać Tobie, jej, tamtemu kolesiowi, sprzedawcy, nawet panu od ksero. Mogę zaufać każdemu człowiekowi na ziemi, ale tylko jeden raz.
|
|
 |
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza,
to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
|
|
 |
jest najlepszą rzeczą , jaka spotkała mnie do tej pory w życiu . pierwszy raz jestem tak bardzo pewna tego uczucia i przekonana , że jest facetem idealnym dla mnie . cudownie byłoby codziennie patrzeć jak marszcząc w skupieniu brwi stoi nad patelką przyrządzając na szybko jajecznicę z ośmiu jajek . słuchać jego beztroskiego śmiechu , kiedy patrzy na mnie jak rozsypuje pieprz po całej podłodze . odtrącać jego dłoń z mojego ciała , kiedy nachylam się , żeby to wszystko pozamiatać . jeść prosto z patelki wręcz czarną od pieprzu jajecznicę , taką jak lubi . bluźnić , że nie możemy zjeść z talerzy , bo przez swoje kalectwo oparzyłam rękę i czekać aż zacznie mnie całować , prosząc , żebym się uspokoiła . zostawiać totalny bałagan w kuchni i skoczyć na niego wycierając kąciki ust od mąki z pieczywa . całując się mknąć razem do pokoju i widzieć te najpiękniejsze iskierki w jego czekoladowych oczach , które tak kocham . być z nim , tak na zawsze , jak najbardziej realnie .
|
|
|
|