 |
wiesz jak się czuje po jego odejściu? tak jakby brakowało mi najważniejszego organu - serca. zabrał je i pewnie wyrzucił do najbliższego śmietnika po drodze do domu.
|
|
 |
wiecie jak to jest budzić się codziennie rano i ze łzami w oczach musieć sobie tłumaczyć, że jego nie ma? wiecie jak to jest nie móc oddychać, bo ból rozpierdala Ci klatkę piersiową? wiecie jak to rozpłakiwać się patrząc na kubek herbaty? wiecie jak to jest nie czuć nic? czuć tylko miłość, która Cię zabija?
|
|
 |
jestem dziwnym stworzonkiem. zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną. ostatnio dowiedziałam się, że gdy ktoś poleca mi się 'brać' za pana X - ignoruję to. jednak gdy odradzają mi bycie z panem Y - coraz bardziej mnie do niego ciągnie.
|
|
 |
00:52 - a ja siedzę na łóżku, z garścią wspomnień i oczami pełnymi łez.
|
|
 |
odchodzisz z mojego życia, ale nie chcesz wyjść z serca.
|
|
 |
kiedy mówiłeś mi, że mnie kochasz, ja nie czułam tego samego. lecz z biegiem czasu, podczas spędzanego razem czasu moje serce zaczęło bić szybciej na Twój widok. i tak przywiązałam się do Ciebie, a ty wtedy zacząłeś bywać rzadziej i rzadziej w moim życiu. aż w końcu Cię zabrakło a ja znowu zostałam z sercem na ziemi.
|
|
 |
on jeszcze nie wie, że jeśli odejdzie to moje serce się z tego nie pozbiera.
|
|
 |
nie był idealny, ale mówił, że mnie kocha, to mi wystarczało.
|
|
 |
|
Mdli Cię na myśl, że inne wargi, niż Jego mogłyby dotykać teraz Twoich.
|
|
 |
|
Nikt nie dał mi tyle, co Ty, jak też tyle co Ty nikt mi nigdy nie odebrał.
|
|
 |
nie potrafię patrzeć mu prosto w oczy kiedy tłumaczę co mnie boli. nie chcę widzieć tego zbłąkanego spojrzenia i tej miłości, z którą sobie nie radzi.
|
|
 |
miłość mnie przeraża. codziennie myślę, co się stanie jeśli on odejdzie, jeśli jego uczucie nie okaże się na tyle silne by był ze mną. coraz trudniej przychodzi mi oddychanie kiedy go nie ma. boję się, że uzależnię się od jego obecności, oczu, ust. boję się, że to co teraz jest takie piękne nagle zniknie. nie potrafię już nie płakać. moje oczy się szklą za każdym razem gdy spędzam samotny wieczór ze smutną muzyką w głośnikach.
|
|
|
|