|
dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
|
|
|
Wybacz mi, pierwsza miłości,
ale jestem zmęczona.
|
|
|
Kiedy nie ma cię
Nie ma trochę mnie
|
|
|
między zimnym deszczem a ciepłą kąpielą.
|
|
|
konam w sufit zapatrzony rano.
Twoje słowa ciągle ranią moje ciało
|
|
|
teraz zamkniemy oczy,
lecz nie pozwól nam upaść
|
|
|
przyjaźń jest najważniejsza
lecz miłość niestety silniejsza
|
|
|
Kaja mówi że za każdą twoją rzęsę zdjęła by sukienkę
|
|
|
mamy dla siebie, dziesiątki mokrych słów.
wylej je na mnie, choć cały jestem z cukru.
|
|
|
a gdy już zakochasz się i przepadniesz we mgle
czy odnajdziesz w niej mnie?
|
|
|
bo cóż jest lepszego na świecie,
niż dwoje na własnej planecie.
bez szansy na powrót na ziemię,
bez szansy na siebie.
|
|
|
dajmy sobie parę lat. Zapamiętajmy siebie bez wad.. i w ubraniu .
|
|
|
|