 |
|
błagam, bądź przy mnie, niezależnie od pogody i chwili, niekoniecznie fizycznie, ale mentalnie. chcę przesypiać całe noce, bez obawy, że jutro mogę Cię stracić. w strachu doba ma dla mnie czterdzieści osiem godzin, a jedynie chwile z Tobą dają mi siłę by żyć. złap mnie, gdy potknę się o sznurówki trampek i przytulaj mocno, aż zabraknie mi tchu. zostań, a za kilka lat, każdego ranka będzie budzić Cię gorące śniadanie, podane na tacy, do łóżka. pragnę być Twoją żoną, ale i kochanką, stworzyć coś stałego i bezpiecznego dla nas obojga. zaufaj, jeśli krzywdzę to mimowolnie, bo celowo nie potrafiłabym zabić nawet muchy i wiesz, bez Ciebie wszystko straciłoby jakikolwiek sens.
|
|
 |
|
- Twój świat byłby łatwiejszy gdybym nie wrócił. - To prawda. Ale bez ciebie to nie byłby mój świat.
|
|
 |
|
ciężką sprawą dzisiaj mówić szczere 'kocham' bo uczucia zastąpiły dawno seks, feta i browar
|
|
 |
|
póki żyje, na zawsze tylko Twój.. szeptał czule jej do ucha, ale czy to czuł?
|
|
 |
|
i daj jej słowo i zarzeknij się na śmierć, że ją kochasz jak nikogo, daj jej tak jak dałeś mnie. powiedz, że nigdy jeszcze nie byłeś taki szczęśliwy.. i podziękuj jej, że jest jednym telefonem w nocy tak jak dziękowałeś dla mnie setki razy kurwa w oczy. powiedz 'to nie o to chodzi' kiedy będziecie się kłócić. wspomnij jej o swojej matce by się poczuła kurwa smutna tak samo jak ja, gdy dawałeś mi swój żal
|
|
 |
|
to taka noc kiedy dusza robi bilans, a ja chwytam się wszystkiego byle do rana wytrzymać
|
|
 |
|
mówisz kocham, udając coś, w oczach nie widać już tego wcale i to Twój chyba największy błąd, bo idziesz dalej i mu zaufałaś.. i nie wiem sama już chyba co jest prawdą, nie mów mi kurwa, że tak jest lepiej
|
|
 |
|
było dobrze, łamałam bariery, wtedy jego uśmiech wydawał się szczery, tylko wydawał, choć pozostawiał w oczach i w sercu resztkę nadziei
|
|
 |
|
on wyszedł, trzasnął drzwiami, mówiąc, że w dupie ma to, że mnie zrani i nie obchodzi go świat miedzy nami, świat który łączył marzenia i plany
|
|
 |
|
nie zamykaj się w sobie, bo ja daję Ci słowo 'jestem cały czas z Tobą', chociaż myślisz, że obok
|
|
 |
|
wyrzuty sumienia przepijasz kawą, nie pamiętasz złych chwil, chcesz zatrzymać radość
|
|
 |
|
zapomniałam dodać, że cały mój świat to psychiatryk.
|
|
|
|