|
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu.
Duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze.
Ze zdenerwowania obgryzała paznokcie,
rozglądając się na boki.
Co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć, która godzina.
Serce waliło jej niczym big ben o północy w Londynie.
Przecież między nimi była tylko przyjaźń.
Dlaczego tak się bała tego spotkania?
Bo było pierwsze?
Nie.
Bo wiedziała, że jeśli Go zobaczy, nigdy już się nie odkocha.
|
|
|
Zapoznaj się w styczniu.
Zaprzyjaźń się w lutym.
Flirtuj przez marzec i kwiecień.
Rozkochaj w maju.
Kochaj przez czerwiec i lipiec.
Zdradzaj w sierpniu.
Przepraszaj we wrześniu.
Odchodź w październiku.
Nienawidź w listopadzie.
Nie daj o sobie zapomnieć w grudniu.
|
|
|
W dzisiejszych czasach,
tak bardzo zależy nam na pozytywnej opinii innych ludzi,
że potrafimy zrezygnować z szansy na szczęście,
żeby się przypadkiem nie narazić. Ale ja mam to w DUPIE ,
|
|
|
Może i miewam te jak to określasz 'humorki'.
Może czasem jestem chamska, czasem za szczera.
Wiele razy powiedziałam coś, co było szczere aż do bólu.
Ale dzięki temu nie oszukuję ludzi.
|
|
|
Depresja nie jest oznaką tego, że ktoś jest słaby,
ale jest oznaką tego, że ktoś był silny za długo.
|
|
|
Jeżeli by Cię naprawdę kochał,
nie pozwolił by na to, żebyś teraz stała tu samotnie
i potrzebowała odrobiny zrozumienia
|
|
|
- wiesz co jest najstraszniejsze, córeczko?
- co?
- kiedy mając 16 lat jesteś tak strasznie zakochana,
ale boisz się zrobić pierwszy krok i czekasz aż On go zrobi,
ale się nie doczekasz.
Po dwudziestu latach spotykacie się i okazuje się,
że On był w Tobie szaleńczo zakochany, ale bał się odrzucenia.
|
|
|
Owszem, miała wspomnienia,
ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić.
Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila,
a z biegiem czasu nieubłaganie bladły
|
|
|
Ona musiała się zauroczyć,
ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy.
Chciała dać mu znak i wyrazić wszystko,
ale zawsze rezygnowała, kiedy On stał blisko.
|
|
|
Nie chce już myśleć,
to wszystko jest tak dziwne
|
|
|
|