 |
ludzie nie odróżniają dobra od zła. jakby masowy zespół Aspergera.
|
|
 |
|
“ Wiem, ze rozstanie boli, ale świat na tym się nie kończy. Wstań, uspokój się, żyj dalej ! ”
|
|
 |
nonsens, uciekam przed życiem, jednocześnie chcąc by i mnie dopadło
|
|
 |
czasami jest tak, że musimy podjąć jakąś decyzję, choćby żadna z dwóch opcji nie była dobra, możemy ulec wpływom jednej, lub drugiej strony. dziś wybrałam, nie zyskałam nic, a coś straciłam, być może nawet więcej niż teraz mi się wydaje
|
|
 |
tyle czasu minęło, tyle dni temu obiecywałam sobie, że tym razem będzie inaczej, że nie będę czekać, że przecież przez taki kawał czasu zdążę sobie poukładać życie, już bez niego, a tymczasem ten czas minął, jest on, nie ma nas, nie ma mnie i moich postanowień
|
|
 |
Nigdy nie żałowałam znajomości z Tobą, nie można żałować znajomości z kimś, przez kogo było się chociaż przez chwilę szczęśliwym.
|
|
 |
o straszne , że dziś mijając się na ulicy nie stać nas na więcej niż marne zmierzenie się wzajemnie - a kiedyś ? kiedyś było tak wiele słów, przyrzeczeń, wspólnych chwil. dziś jest jedynie myśl , że tak sprawnie wszystko spieprzyłyśmy .
|
|
 |
Święty Mikołaju, za rok proszę o szczęśliwy dzień, jeden normalny szczęśliwy dzień.
|
|
 |
chuj, ze interesujesz sie wszystkimi, nikt nie interesuje sie Toba.
|
|
 |
jeszcze niedawno była, obiecywała, że jej związek niczego nie zmieni, że nie postąpi tak, jak moja druga "przyjaciółka", a tymczasem pisząc do niej, umawiając się na spotkanie, czuję się jak kula u nogi, jak akwizytor, który jest wysłuchany z wielką niechęcią. drogie 'przyjaciółki', byłyście ważne, dziękuję za wszystko, dziękuję, bo to pora podziękowań, zawsze się dziękuje, gdy ktoś odchodzi
|
|
 |
mylą maszyny z nami. nas z maszynami.
|
|
 |
dziś po raz pierwszy w życiu zaczęłam się bać, bać że nikomu nigdy nie zaufam, że nikogo nie pokocham, że nikt nie pokocha mnie, że nie ubiorę białej sukni, że nie założę obrączki i nie przyrzeknę nic "na zawsze"
|
|
|
|