 |
chciałabym, żeby wszystko, co ma się do powiedzenia, można było wyrazić jednym słowem. nie cierpię tego, co może się zdarzyć między początkiem a końcem zdania
|
|
 |
w to popołudnie, kiedy tłum zapełni całe centrum.
|
|
 |
wstanę i odejdę stąd z zeszytem i walizką.
|
|
 |
kocham ten dźwięk który wydajesz, przy zamknięciu ryja.
|
|
 |
wypiłam butelkę wódki i postanowiłam skończyć z kokainą.
|
|
 |
ze wszystkich lokat alkohol jest najlepiej oprocentowany.
|
|
 |
nic mnie nie obchodzi, tylko to z kim dziś się kładziesz
|
|
 |
żadne z nich nie dowiedziałoby się nigdy, kto kogo bardziej potrzebował, tak jak dwie cyfry nie znają numeru, który razem tworzą
|
|
 |
przyczyną połowy naszych błędów życiowych jest to, że odczuwamy tam, gdzie powinniśmy myśleć a myślimy tam, gdzie powinniśmy odczuwać
|
|
 |
to prawda, że całe życie musimy udawać, aby żyć. nie ma chwili, żebyśmy nie udawali. nawet sami przed sobą udajemy. w końcu jednak przychodzi taka chwila, że nie chce nam się dłużej udawać. stajemy się sobą zmęczeni. nie światem, nie ludźmi, sami sobą
|
|
 |
do zaoferowania mam tylko chłód a on mówi do mnie słońce
|
|
 |
to co wielu ludzi nazywa kochaniem polega na wybieraniu jakiejś kobiety i ożenieniu się z nią. wybierają ją! przysięgam ci, sam widziałem. tak jakby w miłości mogło się wybierać, tak jakby to nie był piorun który strzela w ciebie i zostawia cię zwęglonego na środku patio. powiedzą, że wybierają bo je kochają, ja myślę że jest na odwrót. nie wybiera się Beatrycze! nie wybiera się Julii. nie wybierasz ulewy, która zmoczy cię do suchej nitki, gdy wracasz z koncertu.
|
|
|
|