głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gora_5

Siedziała tam  gdzie dokładnie rok temu spotykała się z nim. Był chłodny  jesienny wieczór. Nagle uświadomiła sobie że niby nic się nie zmieniło.. Nadal świecą te same gwiazdy  woda w rzece płynie  schody wyglądają tak samo i nawet powietrze jest podobne.. zabrakło tylko tego  jak ją przytulał gdy było jej zimno .. Jak słodki potrafił być ten jego pacałunek w policzek  i jak idealnie pasowały ich dłonie kiedy trzymał ją za ręke..

nopromises dodano: 7 listopada 2010

Siedziała tam, gdzie dokładnie rok temu spotykała się z nim. Był chłodny, jesienny wieczór. Nagle uświadomiła sobie,że niby nic się nie zmieniło.. Nadal świecą te same gwiazdy, woda w rzece płynie, schody wyglądają tak samo i nawet powietrze jest podobne.. zabrakło tylko tego, jak ją przytulał gdy było jej zimno .. Jak słodki potrafił być ten jego pacałunek w policzek, i jak idealnie pasowały ich dłonie kiedy trzymał ją za ręke..

Teraz już zawsze będzie tak samo ? twoje  przepraszam  wiesz ze cie kocham'?   3 dni szczęscia  potem jakiś mały problem i już cie nie ma.. ?

nopromises dodano: 7 listopada 2010

Teraz już zawsze będzie tak samo ? twoje "przepraszam, wiesz ze cie kocham'? , 3 dni szczęscia, potem jakiś mały problem i już cie nie ma.. ?

Kobieta zmienną jest  bo widzisz kiedyś oddałam bym za Ciebie całe życie... A teraz z przyjemnością bym Cie zabiła..

nopromises dodano: 7 listopada 2010

Kobieta zmienną jest, bo widzisz kiedyś oddałam bym za Ciebie całe życie... A teraz z przyjemnością bym Cie zabiła..

Rozebrał ją do naga żeby nie pobrudzić sukni Przeniósł ją do kuchni  położył na stół I z perfekcją chirurga rozciął śliski brzuch na pół Powoli jak żółw zaczął wyjadać trzewia Zaplątał się w jelita niczym w korzenie drzewa Zakochany dewiant taplał się w jej flakach Śmierć najukochańszej to ponadczasowa strata Chwilę jeszcze płakał  rozstanie go zasmuca Silnym pociągnięciem wyrwał z klatki piersiowej płuca Nieżyjąca muza obserwuje jak jej miły Pozbawia jej czterech kończyn przy pomocy piły Fioletowe żyły i zgniły odór mięsa Nie przeszkadzały mu w jedzeniu swej wybranki serca

nopromises dodano: 7 listopada 2010

Rozebrał ją do naga żeby nie pobrudzić sukni Przeniósł ją do kuchni, położył na stół I z perfekcją chirurga rozciął śliski brzuch na pół Powoli jak żółw zaczął wyjadać trzewia Zaplątał się w jelita niczym w korzenie drzewa Zakochany dewiant taplał się w jej flakach Śmierć najukochańszej to ponadczasowa strata Chwilę jeszcze płakał, rozstanie go zasmuca Silnym pociągnięciem wyrwał z klatki piersiowej płuca Nieżyjąca muza obserwuje jak jej miły Pozbawia jej czterech kończyn przy pomocy piły Fioletowe żyły i zgniły odór mięsa Nie przeszkadzały mu w jedzeniu swej wybranki serca

Pamiętaj  jesteś kobietą ! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna  mądra i nadzwyczajna   nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci  jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna   by On później żałował  co stracił. Więc do dzieła  mała

nopromises dodano: 7 listopada 2010

Pamiętaj, jesteś kobietą ! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by On później żałował, co stracił. Więc do dzieła, mała

któregoś razu na gadu napisałeś do mnie   bym dała Ci gadu mojej koleżanki. trochę się zdziwiłam   jednak zaprzeczyłam i powiedziałam Ci   że go nie mam. pisałeś do mnie codziennie   dogadywaliśmy się idealnie. jednak do pewnego momentu. do momentu gdy sypnąłeś mi   że piszesz z moją koleżanką. zabolało   cholernie zabolało. zaczęłam Cię ignorować   nie odpowiadać ma smsy   nie odpowiadać w szkole na twoje zaczepki. jednak ty nie odpuszczałeś. podszedłeś któregoś razu gdy szłam w stronę sklepu. zapytałeś   czemu płaczę. odpowiedziałam Ci tylko   że mam powód i spuściłam wzrok. próbowałam cię jakoś ominąć nie podnosząc wzroku i patrząc się w czubek własnych butów. nadal mnie pytałeś   ale ja nie odpowiadałam. przytuliłeś mnie do siebie   a ja zaczęłam rzewnie ryczeć brudząc ci całą bluzę. nie przeszkadzało ci to. a ja po raz kolejny poczułam   że Ci zależy.

nopromises dodano: 27 października 2010

któregoś razu na gadu napisałeś do mnie , bym dała Ci gadu mojej koleżanki. trochę się zdziwiłam , jednak zaprzeczyłam i powiedziałam Ci , że go nie mam. pisałeś do mnie codziennie , dogadywaliśmy się idealnie. jednak do pewnego momentu. do momentu gdy sypnąłeś mi , że piszesz z moją koleżanką. zabolało , cholernie zabolało. zaczęłam Cię ignorować , nie odpowiadać ma smsy , nie odpowiadać w szkole na twoje zaczepki. jednak ty nie odpuszczałeś. podszedłeś któregoś razu gdy szłam w stronę sklepu. zapytałeś , czemu płaczę. odpowiedziałam Ci tylko , że mam powód i spuściłam wzrok. próbowałam cię jakoś ominąć nie podnosząc wzroku i patrząc się w czubek własnych butów. nadal mnie pytałeś , ale ja nie odpowiadałam. przytuliłeś mnie do siebie , a ja zaczęłam rzewnie ryczeć brudząc ci całą bluzę. nie przeszkadzało ci to. a ja po raz kolejny poczułam , że Ci zależy.

Wystarczyła chwila  a wszystko się skończyło.. Nagle zrozumiała  że straciła na zawsze kogoś  kogo bardzo kochała. Odszedł  a ona płacząc została sama. Czuła się tak bardzo przez niego oszukana. Czasem  gdy go przypadkiem ujrzała  Czekała z nadzieją na slowo  przepraszam''  za które by wszystko oddała. Widząc ich razem myślała  że śni.. Nie miała pomysłów na resztę swych dni.. Nie chciała już żyć  nie mogła wytrzymać tego. Ich głupich chichotów i spojrzeń jego  straciła go   wszystko co miała. Nie mogła zapomnieć  tak bardzo cierpiała.. Pragnęła jednego  uciec jak najdalej  planowała swą śmierć  przestała wierzyć w siebie.  Już nigdy nie cierpieć i znaleźć się w niebie'' Resztkami sił mowiła co czuje.. Jak bardzo jej tego chłopaka brakuje..

nopromises dodano: 27 października 2010

Wystarczyła chwila, a wszystko się skończyło.. Nagle zrozumiała, że straciła na zawsze kogoś, kogo bardzo kochała. Odszedł, a ona płacząc została sama. Czuła się tak bardzo przez niego oszukana. Czasem, gdy go przypadkiem ujrzała, Czekała z nadzieją na slowo "przepraszam'', za które by wszystko oddała. Widząc ich razem myślała, że śni.. Nie miała pomysłów na resztę swych dni.. Nie chciała już żyć, nie mogła wytrzymać tego. Ich głupich chichotów i spojrzeń jego, straciła go - wszystko co miała. Nie mogła zapomnieć, tak bardzo cierpiała.. Pragnęła jednego, uciec jak najdalej, planowała swą śmierć, przestała wierzyć w siebie. "Już nigdy nie cierpieć i znaleźć się w niebie'' Resztkami sił mowiła co czuje.. Jak bardzo jej tego chłopaka brakuje..

Poszła więc w miejsce obojga im znane  przez niego i przez nią tak bardzo kochane.. Wyjęła żyletkę śmiejąc się z siebie. Siedziała smutna  myśląc o niebie. Myślała o nim  jego szczerym wyznaniu  o głupich obietnicach i ich pożegnaniu. Otarła łzy  zaczęła ciąć ręce Mówiąc :  już mnie nie zranisz  już nigdy więcej'' I w tej samej chwili jego ujrzała  tak bardzo przed śmiercią zobaczyć go chciała. Przymknęła na chwilę oczy  czuła jak kolejny raz  wolniutko łza się toczy.. Podbiegł szybko do niej  dotknął jej ramienia. Powiedziała :  Powiedz mi dlaczego w życiu wszystko tak szybko sięzmienia? Mówiłeś  że kochałeś  dlaczego mnie kłamałeś? '' Nie miała już siły  powoli wygasała z uśmiechem na twarzy  bo miała przy sobie chłopca  któremu by wszystko oddała.. On płakał i krzyczał :   Nie odchodź Kochanie ! Jak umrzesz  me serce rownież bić przestanie ! Teraz zrozumiałem  że tylko ciebie jedyną naprawdę kochałem !

nopromises dodano: 27 października 2010

Poszła więc w miejsce obojga im znane, przez niego i przez nią tak bardzo kochane.. Wyjęła żyletkę śmiejąc się z siebie. Siedziała smutna, myśląc o niebie. Myślała o nim, jego szczerym wyznaniu, o głupich obietnicach i ich pożegnaniu. Otarła łzy, zaczęła ciąć ręce Mówiąc : "już mnie nie zranisz, już nigdy więcej'' I w tej samej chwili jego ujrzała, tak bardzo przed śmiercią zobaczyć go chciała. Przymknęła na chwilę oczy, czuła jak kolejny raz, wolniutko łza się toczy.. Podbiegł szybko do niej, dotknął jej ramienia. Powiedziała : "Powiedz mi dlaczego w życiu wszystko tak szybko sięzmienia? Mówiłeś, że kochałeś, dlaczego mnie kłamałeś? '' Nie miała już siły, powoli wygasała z uśmiechem na twarzy, bo miała przy sobie chłopca, któremu by wszystko oddała.. On płakał i krzyczał : " Nie odchodź Kochanie ! Jak umrzesz, me serce rownież bić przestanie ! Teraz zrozumiałem, że tylko ciebie jedyną naprawdę kochałem ! "

Zapadła krępująca cisza . Ułożyłam się więc na łóżku z głową wspartą o Twoje ramię . Bezlitośnie gapiłam się w ścianę   analizując po kolei wspólne wspomnienia i plany . Nagle wyrwałeś mnie z zadumy. Pogładziłeś delikatnie po włosach   po czym pochyliłeś się i ustami musnąłeś mnie w czoło .   Zawsze będę Cię kochać   wiesz ?   zadeklarowałeś . Minęło trochę czasu   znów leże na tym łóżku  sama   wpatrując się w ścianę z milionami myśli na sekundę . Zastanawia mnie tylko   jak to jest tonąć we własnych obietnicach .

nopromises dodano: 27 października 2010

Zapadła krępująca cisza . Ułożyłam się więc na łóżku z głową wspartą o Twoje ramię . Bezlitośnie gapiłam się w ścianę , analizując po kolei wspólne wspomnienia i plany . Nagle wyrwałeś mnie z zadumy. Pogładziłeś delikatnie po włosach , po czym pochyliłeś się i ustami musnąłeś mnie w czoło . - Zawsze będę Cię kochać , wiesz ? - zadeklarowałeś . Minęło trochę czasu , znów leże na tym łóżku ,sama , wpatrując się w ścianę z milionami myśli na sekundę . Zastanawia mnie tylko , jak to jest tonąć we własnych obietnicach .

jesteś lepszy niż czysta  surowa wybuchowa jazda  lepszy niż prochy niż podwójna dawka koksu niż konopie indyjskie  niż środki halucynogenne  niż ekstaza  kamasutra i tajskie zabawy. Lepszy niż truskawkowe koktajle  masło orzechowe  niż gwiezdne wojny  lepszy niż Brad Pitt  niż Jimmy Hendrix i Armstrong  pierwszy człowiek na księżycu i święty Mikołaj. lepszy niż wolność. lepszy niż życie.♥

nopromises dodano: 27 października 2010

jesteś lepszy niż czysta, surowa wybuchowa jazda, lepszy niż prochy niż podwójna dawka koksu niż konopie indyjskie, niż środki halucynogenne, niż ekstaza, kamasutra i tajskie zabawy. Lepszy niż truskawkowe koktajle, masło orzechowe, niż gwiezdne wojny, lepszy niż Brad Pitt, niż Jimmy Hendrix i Armstrong, pierwszy człowiek na księżycu i święty Mikołaj. lepszy niż wolność. lepszy niż życie.♥

powiedział   że to koniec   odchodzi . zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi   pieprzony żart . jednak on był poważny . zamilkłam . odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach   czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie   przecież muszę być silna   nie mogę się załamać . powiedziałam   że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu   choć ledwo stałam na nogach   ale nie mogłam się poddać   nikt nie mógł poznać po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie   kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanować . skulona usiadłam na krawężniku krzycząc   czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . otępiona   zalana łzami   spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy z tego dołu ..   i nagle się obudziłam ciesząc się że to zwykły koszmarny sen  przytulając się do twojej piersi      czując się tak słodko bezpiecznie

nopromises dodano: 27 października 2010

powiedział , że to koniec - odchodzi . zaczęłam się głośno śmiać – jakiś głupi , pieprzony żart . jednak on był poważny . zamilkłam . odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach , czułam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przecież muszę być silna , nie mogę się załamać . powiedziałam , że wszystko w porządku i szybko zapomnę .. pobiegłam do domu , choć ledwo stałam na nogach , ale nie mogłam się poddać , nikt nie mógł poznać po mnie smutku . wytarłam łzy . niepotrzebnie , kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę . nie potrafiłam nad sobą zapanować . skulona usiadłam na krawężniku krzycząc , czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk . otępiona , zalana łzami , spuchnięta – nie podniosłam się już nigdy z tego dołu .. - i nagle się obudziłam ciesząc się że to zwykły koszmarny sen, przytulając się do twojej piersi ; ** czując się tak słodko bezpiecznie

 Dziewczyno.?! Dlaczego jesteś cała zakrwawiona.?!  Chciałam wyciąć z siebie duszę. Po ponoć to dusza kocha  nie serce. A ja... A ja już nie chcę kochać... Rozumiesz.? Mniej będzie mnie bolała strata duszy niż miłość do frajera  który mnie rani na każdym kroku  z pieprzoną premedytacją..Widziałeś kiedyś tęsknotę...? Nie...? To spójrz na mnie... Spójrz mi prosto w oczy i powiedz co widzisz... łzę...? To nic... Teraz dotknij serca... Czujesz...? Tak... To ból... Ból  który nie ustąpi... Zobacz na usta... Spójrz...! One już się nie uśmiechną... Nigdy... A teraz powiedz co Ty czujesz... Nic...? Smutek...? żal...? No powiedz...! To przecieżnie boli... Mówisz  że chcesz mojego uśmiechu... Daj powód... Daj wiarę... Zaufaj... ... Ja i tak Ciebie kocham... Za uśmiech... Za sposób bycia... Za... Wszystko... Wiem  że Cię kiedyś zobaczę... Dotknę... Przytulę... Poczuję Twego serca bicie... Teraz pomyślę o Tobie..

nopromises dodano: 27 października 2010

-Dziewczyno.?! Dlaczego jesteś cała zakrwawiona.?! -Chciałam wyciąć z siebie duszę. Po ponoć to dusza kocha, nie serce. A ja... A ja już nie chcę kochać... Rozumiesz.? Mniej będzie mnie bolała strata duszy niż miłość do frajera, który mnie rani na każdym kroku, z pieprzoną premedytacją..Widziałeś kiedyś tęsknotę...? Nie...? To spójrz na mnie... Spójrz mi prosto w oczy i powiedz co widzisz... łzę...? To nic... Teraz dotknij serca... Czujesz...? Tak... To ból... Ból, który nie ustąpi... Zobacz na usta... Spójrz...! One już się nie uśmiechną... Nigdy... A teraz powiedz co Ty czujesz... Nic...? Smutek...? żal...? No powiedz...! To przecieżnie boli... Mówisz, że chcesz mojego uśmiechu... Daj powód... Daj wiarę... Zaufaj... ... Ja i tak Ciebie kocham... Za uśmiech... Za sposób bycia... Za... Wszystko... Wiem, że Cię kiedyś zobaczę... Dotknę... Przytulę... Poczuję Twego serca bicie... Teraz pomyślę o Tobie..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć