 |
|
no i koniec, definitywny. ja idę w swoją stronę, Ty w swoją. smutne? nie. może trochę żałosne. / veriolla
|
|
 |
|
'tak po środku między daj bucha a żyj dla mnie' : ) !
|
|
 |
|
przychodził - przychodził z czekoladą ukrytą za plecami, kiedy miałam zły humor, z miśkiem lub kwiatami, kiedy wypadało jakieś święto, choć zazwyczaj owe "święto" unaoczniał sobie sam, ze łzami w oczach, gdy sobie nagle, ni stąd ni zowąd, nie radził. karmił mnie swoim bólem, ja częstowałam Go wylewnymi zażaleniami na los. scałowywał moje cierpienia, obiecując, iż kiedyś wszystko stanie się proste i już nic nie stanie nam na przeszkodzie. marzył. opowiadał mi o przyszłości, o sobie i o mnie, i o naszych dzieciach, i o obiadach, które potulnie przygotuję - czego wizja za każdym razem kosztowała go przyjęciem uderzenia w żebro. i ten dzień. parny, letni poranek, ptaki rozpoczynające swoje arie, wspinające się słońce. Jego wargi, jak zwykle ułożone w uśmiech. i oczy, zamknięte oczy. zawsze opisywałam też oddech: ciężki, przyspieszony, gasnący, słaby. lecz Jego oddech już nie drażnił mojego policzka.
|
|
 |
|
druga w nocy. dym z papierosa nagle zamiast uspokajać, zaczął dusić. wódka paliła w gardło, zamierała w nim, zaciskała się na krtani. krzyczałam, lecz wciąż panowała grobowa cisza. nagle ten łoskot w piersi, nagle wspomnienia wypełzające z każdego kąta, zaklęte w każdym płatku kurzu, w każdym milimetrze sześciennym powietrza.
|
|
 |
|
możesz zmieniać kobiety, jedną, trzecią, czwartą,
nigdy nie zapomnisz tej, która Twego syna matką ! / Ewa : )
|
|
 |
|
najpierw dałam Ci syna, potem dałam Ci wolność,
gdzie teraz znikł Twój honor i gdzie Twoja dorosłość?! / Ewa : )
|
|
 |
|
brakuje mi tego, jakim byłeś gdy Cię poznałam..
|
|
 |
|
to chore, że on jest aż tak idealny...
|
|
 |
|
ćpałam już różne rzeczy ale to ty naprawdę sprawiasz, że odlatuję.
|
|
 |
|
każdy zapewne kiedykolwiek kogoś okłamał. kogoś skrzywdził, chociażby nieświadomie. komuś wyraził to, co czuje. z kimś się zaprzyjaźnił. każdy przez kogoś płakał. był urażony czyimś zdaniem. każdy o kogoś się martwił. powierzył komuś tajemnicę. popełnił w życiu jakiś błąd. przynajmniej raz każdy był szczęśliwy. czasem był to o jeden raz za dużo, ale żyje się dalej. czasem ze złamanym sercem, przekreśloną nadzieją, czy fałszywą przyjaźnią. [ yezoo ]
|
|
 |
|
jesteś jak powietrze - potrzebuję Cię wiecznie. [ wdowa ]
|
|
 |
|
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nieważne czy to był kochanek, czy przyjaciel czy chomik.
|
|
|
|