 |
Ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham Cię?
|
|
 |
Albo odejść, nie mówiąc nic więcej..
|
|
 |
Nigdy więcej nie zasypiać.
|
|
 |
Nawet najmniejsza przykrość zrobiona przez osobę ważną boli tak jak ta największa , | dzyndzelek
|
|
 |
nie lubię patrzeć na to , jak psuje mi się kontakt z osobami na których mi zależy . | dzyndzelek
|
|
 |
Najważniejsi dla nas odchodzą , zawsze . Wtedy kiedy mówią , będę na zawsze , do końca tego pojebanego świata , a tak na prawdę to kłamstwo , w które my wierzymy . | dzyndzelek
|
|
 |
Po imprezie wrócili do jej domu. on, mimo że nie pije, z okazji 18 -stki kumpla upił się jak jeszcze nigdy. zanim się położył podszedł do niej i wyszeptał: "Kocham Cię". Rano, gdy zbierali się do szkoły powiedziała - jeju , nie pij już nigdy, nawet pojęcia nie masz jakie głupoty wczoraj gadałeś. - mogę sobie wyobrazić. ale kocham cię nadal . - pocałował ją w czoło i wyszedł .
|
|
 |
nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem , zazdrosna szmato . | dzyndzlek
|
|
 |
Tylko on potrafił zrozumieć jej podejście do świata. Tylko on nie pytał dlaczego śpi w dwóch różnych skarpetkach. Tylko on nie próbował pocieszać gdy było źle. Dawał jej swobodę do wypłakania się, bo wiedział, że później będzie jej lepiej. Tylko on bez słowa zanosił ją do sypialni, kiedy po imprezie nie była w stanie dotrzeć tam sama. To właśnie on każdego ranka czekał na nią z kubkiem kakao. To on bez żadnych sprzeciwów oglądał z nią denne komedie romantyczne. To on podczas ulewy zabierał jej parasol i kazał gonić się po deszczu. To on z wredną miną pytał "Jak tam na dole", wiedząc, że nienawidzi swojego wzrostu. Tylko on nie robił jej wyrzutów. A gdy go zabrakło jej świat się zawalił. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
"Mógłbym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niej
I zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie"
|
|
 |
Nie lubiłam zielonych oczów, ale te twoje były niezłe.
|
|
 |
Jestem ciekawa, jakbyś zareagował na wiadomość, że nie żyje. Umarłam. Co wtedy byś myślał? Co byś czuł? Tęskniłbyś?
|
|
|
|