 |
|
Chciałą bys byc z nim ,myślisz,że wiesz o Nim wszystko..,że nic się Wam przecież nie może stać. Gdy nagle on zacznie Cię unikać, a rozmawiać z nim nawet się nie da. To okropne uczucie,że on się oddala. Wiesz,że to koniec,ale wciąż wierzysz,że może jednak coś się wydarzy! Że zrozumie.. ale po dwóch miesiącach chyba czas przestać wierzyć , gdy nagle pisze jakby nigdy nic sie nie stalo a ja znow musze zapominac od nowa..
|
|
 |
|
Nie jesteś łatwy do zapomnienia
|
|
 |
|
Trudno czekać na coś co wiesz , że może nigdy nie nastąpić, ale jeszcze trudniej zrezygnować , gdy wiesz , że to wszystko czego pragniesz.
|
|
 |
|
kolejny raz z rzędu, wypijając w sylwestra kieliszek szampana, obiecasz sobie, iż w tym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona, gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.
|
|
 |
|
zmiażdżę Ci system swoim uśmiechem, koleś/paramorelove
|
|
 |
|
'nigdy nie cierpiałam papierosów. ale odkąd jesteś Ty, nawet ich zapach stał się przyjemny, bo przypomina mi o Tobie. i wiem , że moje szczęście może potrwać tylko chwilę. wiem, że za chwilę może nie być 'nas', choć tak na prawdę 'my' nie istniejmy. wiem, że to tylko kilka spotkań, pocałunków. ale zawsze z wytęsknieniem czekam na te chwile kiedy Cię zobaczę, kiedy mnie przytulisz. a Twój rozbrajający uśmiech wywołuje u mnie niepowstrzymane reakcje podniecenia i szczęścia. wtedy tak bardzo chciałabym powiedzieć Ci, że kocham../chokoreeto
|
|
 |
|
a po lewej stronie nie mam serca , tylko wypisane Jego imię, moje serce należy już do Niego. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
zabierz mi udręczające sumienie, rozdzierający ból głowy, zmieszane uczucia. gubię się.
|
|
 |
|
uwielbiam te momenty, kiedy kumpela spycha mnie z ławki, czego efektem jest jebnięcie się głową o kawałek metalu siedzenia obok i spierdolenie się wprost w błoto. kolejno moje zamroczenie, chwilowy brak kontaktu z rzeczywistością i znajomi, którzy nachylają się nade mną z bezcennym "ej, kurwa, żyjesz?!" i wypełniającym źrenice przerażeniem.
|
|
 |
|
moje wejście do domu z całymi mokrymi kozakami, deszczem cieknącym z włosów, całą kurtką i spodniami w błocie, nogami plączącymi się ze sobą, spuchniętym barkiem oraz natychmiastowa odpowiedź na pytanie, gdzie właściwie byłam: - na pasterce przecież!
|
|
 |
|
są chwile w których potrzebuje Cię czuć
|
|
|
|