 |
|
A to, co płynie mi z oczu, to ostatnia łza. Ostatni raz tutaj, kurwa, padam by wstać.
|
|
 |
|
Nigdy nie chciała ranić, ale życie postawiło ją w sytuacjach, kiedy uniknąć się tego nie dało.
|
|
 |
|
Status wolny, serce zajęte .
|
|
 |
|
wiem, że większość ludzi za mną nie przepada. mam to w dupie. ja również nie przepadam za większością z nich.
|
|
 |
|
nie chciala oprocz niego nic z wyjatkiem bycia przy Nim, ten nacapny kretyn nigdy tego nie rozkminil.
|
|
 |
|
Zakochanie sie bezopamietania w tym chłopaku ,ktory woli Ganjee od fajek czy moze piwa od drogiego wina nie wrózy niczego dobrego i ma swoje konsekwencje , ale i tak mam na nie wyjebane !
|
|
 |
|
Te nasze odpaly na przystanku i nie tylko haha ;d
|
|
 |
|
zakładał, że zacznę coś odszczekiwać, rzucać się, może zacisnę pięść i histerycznie walnę Go w ramię, kiedy powie mi o tym wszystkim, co zrobił. ale stałam, patrzyłam na Niego, spokojnie oddychałam, a w końcu, choć może powinnam wybuchnąć płaczem czy cokolwiek żałosnego, uśmiechnęłam się. - ogarniasz? właśnie powiedziałem, że Cię zdradziłem. - przełknęłam ślinę, by w końcu się odezwać. - dawno? - posłał mi zdziwione spojrzenie, tak jakby zamiast tego oczekiwał pytania o to z kim. podał okoliczności, dzień. Jego źrenice rozszerzyły się jeszcze bardziej, gdy stając na palcach lekko Go pocałowałam. - brawo, kochanie, 1:1. nawiasem, niepozorni Ci Twoi znajomi. konkretni. - gdybym Go nie znała nie zauważyłabym jak pod podejrzeniami zmieniającymi się teraz w fakty, zgina się wewnętrznie z bólu. Jego oczy były kiepskie w udawaniu.
|
|
 |
|
bez słowa patrzyłam na Jej mokre rękawy, którymi skrupulatnie co kilka sekund ocierała zapłakane oczy, wygłaszając monolog o tym, jak był cudowny. nie musiałam słuchać. co wieczór w głowie odtwarzałam sobie to wszystko, co teraz mówiła, lecz ze mną w roli głównej obok Niego - całowanie w czubek nosa, wyuzdane pomruki, sprośne żarty, najlepsze pocałunki, dłonie omamiające moje ciało, gryzienie warg i płatku uszu. och ironio, najgorsze było to, że wcale nie odczuwałam żalu patrząc na tą dziewczynę - jedynie radość, że nie wyszła ze związku z Nim z lepszym bilansem, aniżeli ja.
|
|
 |
|
byłeś, jesteś i będziesz MÓJ czaisz ?
|
|
|
|