głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika goodbad-time

Szkoda  że mi nie powiedziałeś  że to tylko dla zabawy.  Może bawiłabym się tak samo dobrze jak Ty.

shitforeveralone dodano: 4 kwietnia 2013

Szkoda, że mi nie powiedziałeś, że to tylko dla zabawy. Może bawiłabym się tak samo dobrze jak Ty.

Uzależniliśmy się od siebie nawzajem  co wymagało regularnych kontaktów  byśmy mogli prawidłowo funkcjonować. Nie znosiłam być z dala od niego. Wciąż o nim myślałam.

shitforeveralone dodano: 4 kwietnia 2013

Uzależniliśmy się od siebie nawzajem, co wymagało regularnych kontaktów, byśmy mogli prawidłowo funkcjonować. Nie znosiłam być z dala od niego. Wciąż o nim myślałam.

Pomyśl co takiego w miłości tkwi  że dodaje nam skrzydeł i chce się nam żyć. Nadaje blask  mnóstwo szczęścia  trochę werwy  a twarze uśmiechem wypełnione są bez przerwy.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

Pomyśl co takiego w miłości tkwi, że dodaje nam skrzydeł i chce się nam żyć. Nadaje blask, mnóstwo szczęścia, trochę werwy, a twarze uśmiechem wypełnione są bez przerwy.

W uczuć kalejdoskopie  wspomnieniami się topię.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

W uczuć kalejdoskopie, wspomnieniami się topię.

O jak miło. :  Dziękuję! :D teksty levelhard dodał komentarz: O jak miło. :) Dziękuję! :D do wpisu 4 kwietnia 2013
Jedna myśl wijąca się w mojej głowie  na którą szukam wciąż konkretną odpowiedź.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

Jedna myśl wijąca się w mojej głowie, na którą szukam wciąż konkretną odpowiedź.

Nie  kompleksów nie mam koleżanko. A Ty byś się nie czepiała  gdyby ktoś podpierdalał Ci wpisy? Sory  ale to jest trochę wkurzające. I wybacz  ale nie mam o co płakać. :  Siema. teksty levelhard dodał komentarz: Nie, kompleksów nie mam koleżanko. A Ty byś się nie czepiała, gdyby ktoś podpierdalał Ci wpisy? Sory, ale to jest trochę wkurzające. I wybacz, ale nie mam o co płakać. :) Siema. do wpisu 3 kwietnia 2013
Cz.4 Szedł z kolegami. Zauważając mnie szybko podbiegł i spytał: „Co Ty tu robisz? Długo Cię tu nie było”. Odpowiedziałam łamiącym się głosem: „Nie miałam odwagi tu przyjść  po tym jak mnie zostawiłeś”. Nawet nie zauważyłam  kiedy znalazł się tak blisko mnie.. Dotknął mojego policzka tak delikatnie  że aż cała zadrżałam.. Cicho szepnął: „Dalej jesteś moim światem  jesteś najważniejsza. Nie chciałem Cię ranić  dlatego nie ma mnie przy Tobie. Jestem skurwielem. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym spędzać z Tobą każdą chwilę  ale potem zranię Cię po raz kolejny”. Odszedł. Zostawił mnie tam samą z przyspieszonym biciem serca i myślami bijącymi się w mojej głowie. Zmiażdżył moją psychikę  diametralnie. Automatycznie z  moich oczu poleciały łzy  miałam pustkę w sercu  a głowie cholerny mętlik. Zagubiłam się  nie wiedziałam czy to prawda  czy tylko chore złudzenie.  Zniszczył mnie. Moją psychikę  moje serce  moje uczucia  wypowiadając tylko jedno cholernie niszczące mnie zdanie.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz.4 Szedł z kolegami. Zauważając mnie szybko podbiegł i spytał: „Co Ty tu robisz? Długo Cię tu nie było”. Odpowiedziałam łamiącym się głosem: „Nie miałam odwagi tu przyjść, po tym jak mnie zostawiłeś”. Nawet nie zauważyłam, kiedy znalazł się tak blisko mnie.. Dotknął mojego policzka tak delikatnie, że aż cała zadrżałam.. Cicho szepnął: „Dalej jesteś moim światem, jesteś najważniejsza. Nie chciałem Cię ranić, dlatego nie ma mnie przy Tobie. Jestem skurwielem. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym spędzać z Tobą każdą chwilę, ale potem zranię Cię po raz kolejny”. Odszedł. Zostawił mnie tam samą z przyspieszonym biciem serca i myślami bijącymi się w mojej głowie. Zmiażdżył moją psychikę, diametralnie. Automatycznie z moich oczu poleciały łzy, miałam pustkę w sercu, a głowie cholerny mętlik. Zagubiłam się, nie wiedziałam czy to prawda, czy tylko chore złudzenie. Zniszczył mnie. Moją psychikę, moje serce, moje uczucia, wypowiadając tylko jedno cholernie niszczące mnie zdanie.

Cz. 3 Po zjedzonym śniadaniu po godzinie trzynastej  moja przyjaciółka musiała iść do domu. Rodzice w pracy  więc zostałam sama. Czas mi się dłużył  więc postanowiłam włączyć muzykę  usiąść na parapecie i rozmyślać.  Po czasie spojrzałam na zegar  wybiła godzina 15. Nerwowo spoglądałam przez okno  paliłam papierosa i wspominałam najpiękniejsze chwile spędzone z nim. Już nie mam żalu  pretensji. Chyba pozostała tylko we mnie ta pieprzona obojętność wobec niego  nic więcej. Na początku zawsze jest trudno uświadomić sobie  że ktoś odszedł z naszego życia. Potem to już tylko kwestia przyzwyczajenia. Zdenerwowałam się  więc na ukojenie nerwów postanowiłam urządzić sobie spacer po parku. Poszłam w miejsce  w którym spędzałam kiedyś całe letnie dnie z nim. Szłam przed siebie ze słuchawkami w uszach  wsłuchując się w słowa piosenki. Przypadkiem znów go spotkałam.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz. 3 Po zjedzonym śniadaniu po godzinie trzynastej, moja przyjaciółka musiała iść do domu. Rodzice w pracy, więc zostałam sama. Czas mi się dłużył, więc postanowiłam włączyć muzykę, usiąść na parapecie i rozmyślać. Po czasie spojrzałam na zegar, wybiła godzina 15. Nerwowo spoglądałam przez okno, paliłam papierosa i wspominałam najpiękniejsze chwile spędzone z nim. Już nie mam żalu, pretensji. Chyba pozostała tylko we mnie ta pieprzona obojętność wobec niego, nic więcej. Na początku zawsze jest trudno uświadomić sobie, że ktoś odszedł z naszego życia. Potem to już tylko kwestia przyzwyczajenia. Zdenerwowałam się, więc na ukojenie nerwów postanowiłam urządzić sobie spacer po parku. Poszłam w miejsce, w którym spędzałam kiedyś całe letnie dnie z nim. Szłam przed siebie ze słuchawkami w uszach, wsłuchując się w słowa piosenki. Przypadkiem znów go spotkałam.

Cz.2 Jednak nie pozwoliłam po raz kolejny  żeby omotał mnie wokół palca. Bawiłam się świetnie. A on co chwile zerkał zazdrosnym wzrokiem na mnie. Byłam z siebie dumna  że nie pozwoliłam na to  bym ponownie się w nim zakochała. Niechętnie wzniosłam toast za jego zdrowie  jednak nie chciałam zrobić mu przykrości. Tańczyliśmy  śmialiśmy się  jedliśmy. Było naprawdę super. No  ale kiedyś musiał nadejść koniec imprezowania  więc o godzinie 4 nad ranem wszyscy zaczęli zmykać do domów. Zaproponowałam przyjaciółce  by przyszła do mnie. Zgodziła się. Dużo rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym  nawet temat zszedł na „niego”.  Próbowałyśmy zrozumieć o co mu tak naprawdę chodzi  ale niestety nie udało nam to. Zmęczone poszłyśmy spać.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz.2 Jednak nie pozwoliłam po raz kolejny, żeby omotał mnie wokół palca. Bawiłam się świetnie. A on co chwile zerkał zazdrosnym wzrokiem na mnie. Byłam z siebie dumna, że nie pozwoliłam na to, bym ponownie się w nim zakochała. Niechętnie wzniosłam toast za jego zdrowie, jednak nie chciałam zrobić mu przykrości. Tańczyliśmy, śmialiśmy się, jedliśmy. Było naprawdę super. No, ale kiedyś musiał nadejść koniec imprezowania, więc o godzinie 4 nad ranem wszyscy zaczęli zmykać do domów. Zaproponowałam przyjaciółce, by przyszła do mnie. Zgodziła się. Dużo rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, nawet temat zszedł na „niego”. Próbowałyśmy zrozumieć o co mu tak naprawdę chodzi, ale niestety nie udało nam to. Zmęczone poszłyśmy spać.

Cz.1 Dostałam zaproszenie na imprezę u mojego byłego chłopaka.. Długo zastanawiałam się  czy iść na to przyjęcie. Jednak postanowiłam  że się tam pojawię. Więc zaczęłam się szykować. Zajrzałam do mojej szafy pełnej ubrań i nie miałam pojęcia co założyć. Wybrałam bladoniebieską sukienkę  podkreślającą moje jasnoniebieskie oczy z ciemną oprawą. Moja blada cera kontrastowała z ową sukienką. Podkreśliłam swoją twarz delikatnym makijażem. Założyłam czarne  niezbyt wysokie buty na obcasie. Zerknęłam w lustro  by zobaczyć jak wyglądam i byłam pełna podziwu.  Skropliłam szyję moimi ulubionymi perfumami i wyszłam. Gdy tylko przekroczyłam próg sali  nagle wszystkie oczy skierowały się na mnie. Poczułam się dość zmieszana  ale z drugiej strony wyjątkowa. Nieśmiało przeszłam przez parkiet przywitać moją przyjaciółkę. Wywołałam tak wielkie zdziwienie przychodząc na jego przyjęcie po naszym rozstaniu. Z nim też zamieniłam kilka słów  był mną oczarowany.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz.1 Dostałam zaproszenie na imprezę u mojego byłego chłopaka.. Długo zastanawiałam się, czy iść na to przyjęcie. Jednak postanowiłam, że się tam pojawię. Więc zaczęłam się szykować. Zajrzałam do mojej szafy pełnej ubrań i nie miałam pojęcia co założyć. Wybrałam bladoniebieską sukienkę, podkreślającą moje jasnoniebieskie oczy z ciemną oprawą. Moja blada cera kontrastowała z ową sukienką. Podkreśliłam swoją twarz delikatnym makijażem. Założyłam czarne, niezbyt wysokie buty na obcasie. Zerknęłam w lustro, by zobaczyć jak wyglądam i byłam pełna podziwu. Skropliłam szyję moimi ulubionymi perfumami i wyszłam. Gdy tylko przekroczyłam próg sali, nagle wszystkie oczy skierowały się na mnie. Poczułam się dość zmieszana, ale z drugiej strony wyjątkowa. Nieśmiało przeszłam przez parkiet przywitać moją przyjaciółkę. Wywołałam tak wielkie zdziwienie przychodząc na jego przyjęcie po naszym rozstaniu. Z nim też zamieniłam kilka słów, był mną oczarowany.

Nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. Nie tera z  kiedy mam świadomość  że już nigdy nie będziesz mój   a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie   tego uśmiechu odwzajemniać   zupełnie przypadkowo   wpatrując się zachłannie w twoje oczy.

twojaamfetamina dodano: 1 kwietnia 2013

Nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. Nie tera z, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój , a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie , tego uśmiechu odwzajemniać , zupełnie przypadkowo , wpatrując się zachłannie w twoje oczy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć