 |
|
trudno jest mi przyswoić rolę bycia dla Ciebie nikim. bardziej nikim niż za czasów gdy jeszcze nie mieliśmy świadomości tego, że w ogóle istniejemy.
|
|
|
|
kiedyś byłeś dla mnie dowodem na istnienie boga, dzisiaj jesteś dowodem na istnienie szatana.
|
|
 |
|
za każdym razem, gdy myślę,że zapomniałam on pojawia się zupełnie na chwilę. i wtedy muszę zapominać od nowa... to jest najgorsze w tym wszystkim, nie radze sobie z tym.
|
|
|
|
Niby masz wyjebane, ale momentami zachowujesz się tak jakby Ci zależało. po cholere?
|
|
|
|
Szczerze? Gdybyś mi teraz powiedział, że mnie kochasz sama nie wiem czy bym się cieszyła, czy płakała, czy chuj wie co.
|
|
|
|
Mam mętlik w głowie, nie wiedząc kim dla Ciebie jestem. bo nie od razu zrozumiałam, ile dla mnie znaczysz. dopiero upływ czasu mi to wytłumaczył..
|
|
|
|
dokonaj analizy swojego serca i powiedz mi , gdzie, po której stronie tego wszystkiego jestem ja.
|
|
|
|
pierwszy raz w życiu czuje takie coś. pierwszy. co z tego, jeśli niszczy mnie od środka ta obojetność, jego obojętność.
|
|
|
|
dlaczego ten jedyny raz, kiedy naprawdę mi na kimś cholernie zależy , dlaczego właśnie ten jedyny raz nic z tego nie będzie? pytam sie, dlaczego?
|
|
|
|
Czytaj mnie jak menu - swobodnie.
|
|
|
|
tęsknie za Nim, a najgorsze jest to, że on za mną nie.
|
|
|
|
Chce mu powiedziec tyle rzeczy, tyle pokazać, tyle z nim przeżyć. nie mogę. Jego to najzwyczajniej w świecie nie obchodzi.
|
|
|
|
Pokaż komentarze (1)
