głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika good_luck

Od dziwki odróżnia mnie to  że ja mam piersi i tyłek a ona dupę i cycki.

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

Od dziwki odróżnia mnie to, że ja mam piersi i tyłek a ona dupę i cycki.

Za dziecka naszym gadżetem były zabawki  teraz są to procenty i papierosy.

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

Za dziecka naszym gadżetem były zabawki, teraz są to procenty i papierosy.

Nie obiecuj. Obietnice XXI ociekają fałszem.

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

Nie obiecuj. Obietnice XXI ociekają fałszem.

Załóż szpilki i wyjdź na miasto  niech echo stukotu Twojego obcasa roznosi się po tych obskurnych ulicach.

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

Załóż szpilki i wyjdź na miasto, niech echo stukotu Twojego obcasa roznosi się po tych obskurnych ulicach.

dziękuję. teksty szeejk dodał komentarz: dziękuję. do wpisu 25 czerwca 2012
Nawet nie chce mi się płakać. Rozczarowana też nie jestem. Przecież wiedziałam  że tak będzie.    szeeejk

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

Nawet nie chce mi się płakać. Rozczarowana też nie jestem. Przecież wiedziałam, że tak będzie. // szeeejk

'ze sobą na wieki'   pamiętasz to jeszcze?    szeejk

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

'ze sobą na wieki' - pamiętasz to jeszcze? // szeejk

myślałam  że te wakacje nas zbliżą. że będziemy sobie tak bliscy. tak  kurwa   znowu się myliłam.    szeejk

szeejk dodano: 25 czerwca 2012

myślałam, że te wakacje nas zbliżą. że będziemy sobie tak bliscy. tak, kurwa - znowu się myliłam. // szeejk

wziąłem małe pudełeczko  w którym znajdowały się żyletki. położyłem na biurku  po czym gapiłem się w nie tępym wzrokiem. ręce trzęsły się jak staremu alkoholikowi a po bladych policzkach spływały łzy niczym wodospad. cholernie pragnąłem zrobić kolejne kreski  ale wiedziałem  że najbliżsi by tego nie chcieli. nie chcieliby żebym po raz tysięczny okaleczał swoje ręce..

szeejk dodano: 24 czerwca 2012

wziąłem małe pudełeczko, w którym znajdowały się żyletki. położyłem na biurku, po czym gapiłem się w nie tępym wzrokiem. ręce trzęsły się jak staremu alkoholikowi a po bladych policzkach spływały łzy niczym wodospad. cholernie pragnąłem zrobić kolejne kreski, ale wiedziałem, że najbliżsi by tego nie chcieli. nie chcieliby żebym po raz tysięczny okaleczał swoje ręce..
Autor cytatu: zajaraany

UPADAM  PODNOSZĘ SIĘ  ALE KURWA NIE ZAPOMINAM.    szeejk

szeejk dodano: 24 czerwca 2012

UPADAM, PODNOSZĘ SIĘ, ALE KURWA NIE ZAPOMINAM. // szeejk

Jeszcze jedno ' będzie dobrze'  ' wszystko się ułoży'  ' dasz sobie radę' albo ' przejdzie Ci'  a wyjdę na ulicę i będę zabijać.   net

szeejk dodano: 24 czerwca 2012

Jeszcze jedno ' będzie dobrze', ' wszystko się ułoży', ' dasz sobie radę' albo ' przejdzie Ci', a wyjdę na ulicę i będę zabijać. / net
Autor cytatu: aniusssia

na wczorajszym melanżu wszyscy palili to zielone świństwo od którego ona była uzależniona. ja jedyna nie byłam spalona  siedziałam i patrzyłam się w te czerwone ućpane oczka  ale jej były najgorsze. sprawiało mi to ból  że ona jest uzależniona od narkotyków. widze po innych jak to bardzo niszczy  proszenie  błaganie nie pomaga. jak może pomóc jak dostęp do zielonego ma zajebisty  jeden sms do chłopaka i jest. mija miesiąc za miesiącem  rok i drugi. chłopaka już dawno nie ma  teraz prosi mnie żebym jej pomogła kminić hajs na busia  ona nie widzi że ja też wpakowałam się w niezłe gówno. problem jest taki  że nikt nie ma zielonego  ućpać się jednak musiała. pisze do byłęgo  który handluje również białym. i poszło. i w kolejny dzień i kolejny. aż w końcu skończyła z wbitą w żyłę igłą. teraz nie ma nikogo obok niej  zostałam jej ja. a ja już nie potrafie pomóc.   zm

zlapmnie_ dodano: 24 czerwca 2012

na wczorajszym melanżu wszyscy palili to zielone świństwo od którego ona była uzależniona. ja jedyna nie byłam spalona, siedziałam i patrzyłam się w te czerwone ućpane oczka, ale jej były najgorsze. sprawiało mi to ból, że ona jest uzależniona od narkotyków. widze po innych jak to bardzo niszczy, proszenie, błaganie nie pomaga. jak może pomóc jak dostęp do zielonego ma zajebisty, jeden sms do chłopaka i jest. mija miesiąc za miesiącem, rok i drugi. chłopaka już dawno nie ma, teraz prosi mnie żebym jej pomogła kminić hajs na busia, ona nie widzi że ja też wpakowałam się w niezłe gówno. problem jest taki, że nikt nie ma zielonego, ućpać się jednak musiała. pisze do byłęgo, który handluje również białym. i poszło. i w kolejny dzień i kolejny. aż w końcu skończyła z wbitą w żyłę igłą. teraz nie ma nikogo obok niej, zostałam jej ja. a ja już nie potrafie pomóc. / zm_

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć