 |
Ból to kolejna ścieżka, przez którą musimy przejść, by przetrwać.
|
|
 |
Jestem ciekawa czy ona ma świadomość, że on nigdy nie spojrzy na nią, tak jak patrzył na mnie.
|
|
 |
Przecież to ja, popatrz na zakątek dna serca. Tak, właśnie tam, w tym miejscu, nadal trwa miłość do Ciebie. Spójrz, mój najdroższy, proszę tylko o to. Halo! Przecież Cię wołam, słyszysz moje krzyki? Słyszysz głuche szepty i pragnienia? Przecież jestem tu, tuż obok Ciebie. Chcę Cię dotknąć, spojrzeć w oczy, złożyć pocałunek na Twych sparzonych przez życie ustach. Odezwij się, błagam. Zrób coś do cholery! Nie możesz teraz umrzeć, przecież czas tyka dla nas. Przecież życie podarowało nam własną scenę, gdzie odgrywamy główne, najważniejsze role. To my, nasz czas, nasze miejsce- raj na ziemi. Nie umieraj najdroższy, mamy w jedność być scaleni.
|
|
 |
Rzeka wspomnień nie wyschła, dalej kalkuluje kolejne łzy. Każdego ranka nastaje nowa fala, a rzeka staje się co raz bardziej obfita. A co stanie się w ostateczności? Dojdzie do ogromnej powodzi, zalewając tych, którzy beztrosko cieszyli się szczęściem- burząc ich niezmierną miłość do życia.
|
|
 |
Rozsądna decyzja na realnie opartym uzasadnieniu zadaje gorszy ból niż ryzyko.
|
|
 |
Kiedy patrzyłam Ci w oczy, świat stał w miejscu.
|
|
 |
Odchodząc zapomniałeś zabrać ze sobą wspomnień, które teraz tak cholernie bolą.
|
|
 |
Nie łudź się, nigdy nie będziesz dla niego na pierwszym miejscu, zawsze będzie ktoś ważniejszy, uwierz mi że pomimo tego że nie jesteśmy razem, jestem pewna w stu procentach że to właśnie miejsce zarezerwowane jest tylko dla mnie, tak już możesz być zazdrosna.
|
|
 |
"Chcę Ci dać co najlepszego mam w sobie Nie wiem dlaczego to robię Pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie Chcę Ci dać co najlepszego mogę Ci dać"
|
|
 |
Wiesz jak to jest kochać kogoś ponad wszystko i nie móc z własnego wyboru z nim być ? Wiesz jak to jest kiedy on też Cię kocha i doskonale o tym wiesz jednak dalej nie widzisz żadnej szansy na to żebyście byli razem? Wiesz jak to jest patrzeć jak inna go całuje, dotyka czy spędza z nim czas? Oraz odwrotnie jak to jest przy nim całować innego? A może wiesz chociaż jak to jest troszczyć się o niego pomimo wszystko, bać się o niego codziennie i czuć bezsilność kiedy rujnuje sobie życie? Nie masz pojęcia, więc nie mów mi że rozumiesz jak się czuję.
|
|
 |
Uwielbiam go za to, że po jednym zdaniu wypowiedzianym podczas rozmowy telefonicznej potrafi wychwycić że coś jest nie tak, a w odpowiedzi zadaje tylko jedno proste pytanie " kto Cię zranił, któremu mam najebać", jest najlepszy.
|
|
 |
Płynące łzy tłumacze zmęczeniem, podkrążone oczy brakiem snu spowodowanym dużą ilością zajęć, brak humoru to przecież przez brak cukru spowodowany dietą, trzęsące się ręce to przecież skutek zmęczenia mięśni przez treningi, na wszystko jest jakaś wymówka. Najlepsze, a może w sumie najgorsze jest to że każdy w to wierzy, nikt nawet nie przypuszcza przez jakie piekło przechodzę, jak cholernie sobie nie radzę, jak jest kurewsko źle.
|
|
|
|