|
Nie tęsknię, nie dzwoń, daj ukojenie sercu. Nie czuć już naszej miłości w powietrzu.
|
|
|
Zamknij drzwi za sobą, nie musisz już wracać. Wszystko mi jedno, już wiem co to strata.
|
|
|
A gdyby tak zapomnieć co było? Co serce zabiło, miłość w nas zniszczyło? Gdyby pójść dalej, zapomnieć przeszłość? To sen niespełniony, nie ufaj sekretom.
|
|
|
Co ze smutkiem, tęsknotą, czasem który pędzi? Tym wszystkim co rani, co zostaje Ci w pamięci?
|
|
|
Jeszcze nie raz zawrócimy sobie w głowie.
|
|
|
Pozwól mi zgrzeszyć, dać iść pragnieniu na całość, kierować się czystym pożądaniem, nie patrząc na konsekwencje.
|
|
|
I właśnie będąc z nim wiesz, że to coś wyjątkowego, co unosi Cię na skrzydłach miłości.
|
|
|
Mogłabym mówić o miłości, lecz żadne słowa nie są w stanie sprostać potędze tego uczucia.
|
|
|
I wiesz.. Chciałabym spędzić z Tobą wieczność, lecz wieczność jest zbyt krótka na wyszeptanie tego, jak bardzo mi na Tobie zależy.
|
|
|
Polubiłam Cię bardziej niz to sobie zaplanowałam.
|
|
|
Mogłam być z nim zawsze szczera, mówiłam mu wszystko bez owijania w bawełnę, czułam sie przy nim bezpiecznia jak nigdy, wiec czemu teraz ukrywam wszystko w sobie ? Dlaczego nie potrafię przyznać, że tęsknię za nim cholernie, że to nie była tylko wakacyjna przygoda, że doskonale oboje wiemy, że to było cos więcej, przeciez wiem, ze on tez cos poczuł, wiec dlaczego nie potrafię tego wypowiedzieć na głos dając nam jakąkolwiek szansę na rozwinięcie tego dalej ? Kretynka.
|
|
|
|