 |
Gdybym Ci pokazała... poznała Cię.. gdybym przytuliła Cię, tylko dzisiaj... Nie mam zamiaru chcieć odejść, nie mam zamiaru chcieć odejść do domu. Powiedz mi, że czujesz to samo Bo ja jestem prawdziwa, czy Ty jesteś prawdziwy? Nie mogę zrobić nic z tym zrobić, to właśnie czuję. Kiedy patrzysz mi w oczy, jak zeszłej nocy, nie mogę znieść kiedy mówisz ''żegnaj''. Kiedy czuję się tak dobrze, bo czuję się tak dobrze, po prostu mając Ciebie przy boku. Więc nie pozwól mi odejść, bo masz moją duszę, i chciałam, żebyś to wiedział.
|
|
 |
Teraz powiem, co dla Ciebie zrobiłam. Wypłakałam 50 tysięcy łez, krzyczałam, oszukiwałam i krwawiłam dla Ciebie. A Ty wciąż mnie nie słyszysz... idę na dno.
|
|
 |
Ocal mnie przed nicością, którą się stałam.
|
|
 |
Zmarznięta wewnątrz, bez Twojego dotyku, bez Twojej miłości.
|
|
 |
Teraz, gdy wiem, czego mi brak, nie możesz mnie tak po prostu zostawić.
|
|
 |
Jak możesz wejrzeć w moje oczy, jak w otwarte drzwi? Które wiodą Cię do środka mojego wnętrza, gdzie stałam się tak skostniała, bez duszy... Tam, gdzie stałam się taka odrętwiała. Mój duch śpi gdzieś w zimnie, sopóki nie znajdziesz go tam i nie poprowadzisz na swoje miejsce do domu.
|
|
 |
Te rany zdają się nie goić, ten ból jest po prostu zbyt prawdziwy... tego jest tak wiele, że czas nie może wszystkiego wymazać.
|
|
 |
Jestem zmęczona trwaniem tutaj, stłamiona przez wszystkie moje dziecięce lęki.
|
|
 |
Nie skończy się świat, jeśli ty się skończysz, ale będzie coraz gorzej jeśli sam się pogorszysz. Mówię to do siebie codziennie będzie lepiej jak na lepsze się zmienię.
|
|
 |
Nienawidzę się za moją wrażliwość, tyle razy już ja chciałem ominąć, na chwile chciałbym zaginąć, lepiej zasypia się skurwysynom.
|
|
 |
" Na chuj mi Twoje zdanie, to nie słowa zazdroszczą.
Ja wiem, że do prawdy to masz nosa, Pinokio "
|
|
 |
To porąbane, mówimy do siebie kochanie
A jutro mijamy jak przed pierwszym spotkaniem.
|
|
|
|