 |
"Nigdy, przenigdy nikogo nie oceniaj. Nie oceniaj, nie krytykuj, nie osądzaj, nie potępiaj, nie wyrokuj. Każdy z nas jest jedyny, niepowtarzalny i kieruje się w życiu powodami niezrozumiałymi dla reszty. To dotyczy nas wszystkich."
|
|
 |
"Kiedy, masz 20 – 30 lat i nie dopuszczasz do siebie emocji, to znaczy ze umarłaś/umarłeś i możesz chodzić, oddychać ale i tak jesteś trupem.
W życiu chodzi o to aby zakochiwać się i szaleć na fali emocji, cierpieć i znów walić głowa w mur, mieć motyle w brzuchu i pić wódkę o 4 rano bo znów nie wyszło
I to jest nasz sens człowieczeństwa. Odczuwać. Nie zamknięcie się w sobie, nie kupowanie kolejnych butów i pralki, ale emocje.
Bo w życiu nie chodzi o stabilność i bezpieczeństwo, bo życie nie jest stabilne I bezpieczne, cokolwiek nam się na ten temat wydaje."
|
|
 |
"Szczęście to najpierw odwaga."
|
|
 |
"Ale ja tak nie chcę. Mam jedno życie. Chcę dożyć takiego dnia, że kiedy wstanę z łóżka, wyjdę na mój taras z widokiem na Manhattan, zadzwonię do ciebie, budząc cię w środku nocy i powiem – udało mi się! Kiedy pewnego ranka zbudzę się i pomyślę – dziś chcę popływać w turkusowym morzu – to kilka godzin później będę siedział w samolocie na Malediwy. Jeśli następnego dnia zachce mi się sushi, polecę na nie do Japonii. Rozumiesz? Każdy z nas na to zasługuje! Mamy tylko jedno życie, jedno pieprzone życie i nie możemy przeżyć go, będąc ograniczonymi przez zarobki w wysokości średniej krajowej!"
|
|
 |
„- Boże, jak my do siebie pasujemy – powtarzam po raz trzeci, jakbym stał przed skarbcem i wypowiadał zaklęcie, które go otworzy. I skarbiec rzeczywiście otwiera się przede mną. Splatasz stopy i nogami obejmujesz mnie w pasie na tyle mocno, że cień niepewności się nie prześlizgnie. Twój brzuch dzieli od mojego tylko parę sekund, a po chwili nagle mówisz, że kwitną kwiaty pomarańczy i pada ciepły deszcz. Początkowo zaledwie mżawka, ale nadciąga ulewa, w końcu przychodzi urwanie chmury, ziemia tętni, niebo otwiera się nad nami gorące jak piekło, a pomarańcze są pełne soku i pękają na drzewach. Tęcza kręci się jak szalona w 80 dni dookoła świata i nie można już jej zatrzymać. Pod naszymi oknami niczego nieświadome matki pokazują ją małym dzieciom, tłumacząc, że tęcze powstają z wody, która paruje – matki kłamią, bo przecież tęcze są z orgazmów.”
|
|
 |
"I pomyślałam, że to jest magia. Kochać kogoś."
|
|
 |
„Z miłością do niego jest jak z oddychaniem. Przyszłam na świat, urodziłam się, zaczerpnęłam powietrza przez nos i usta i nie potrafię inaczej oddychać.”
|
|
 |
“Wszystko, co mam, jest w nim zakochane.”
|
|
 |
"Dla Ciebie jestem sobą i choć to tak mało jest, nie potrafię być przed Tobą nikim więcej."
|
|
 |
"Opłacz to, wykrzycz to, a później weź się w garść, stań na nogi i zacznij żyć. Możesz żyć tak szczęśliwie, że głowa mała."
|
|
 |
„Podniosłam dziś z ziemi liść. Palcami przesuwałam po jego żyłkach i krawędziach, wyobrażając sobie, że dotykam Twoich ramion, a pod palcami czuję napięcie mięśni i nitki żył pulsujące energią.”
|
|
 |
Drogi grudniu, jesteś jednym z najpiękniejszych miesięcy. Łączysz ludzi w święta, dajesz nadzieję na lepszy rok, sprawiasz, że dzieci szaleją, gdy dajesz im śnieg... Wiesz, grudniu... wszystkie miesiące zasypywały mnie złymi wieściami, nieprzyjemnymi zdarzeniami i niechcianymi pożegnaniami. Jak co roku piszę do Ciebie list, obiecuję, że w tym nie będzie dużo tekstu. Wiem, że jesteś w stanie zrobić wiele, wiem, że potrafisz, proszę, ześlij człowieka, który będzie mnie potrzebować. Już od dawna układam drugą poduszkę w łóżku, wypatruję przez okno człowieka, który by biegł do mnie, nawet obiady robię dla dwóch osób. Powiesz, dlaczego wciąż nikt nie puka do drzwi? Grudniu, zmień to, proszę.
|
|
|
|