|
Czasem mam wrażenie, że nasze rozstanie to celowe zamierzenie Boga. On specjalnie sprawił, że nasze drogi na jakiś czas się rozeszły, po to abyśmy mogli zauważyć pewne sprawy i zacząć wzajemnie doceniać to co mamy.
|
|
|
Myśli pędzą, chciałbym stłumić ten zgiełk
Tam gdzie jesteś ty, nie ma już mnie, już nie /hyży
|
|
|
Dlaczego jest tak, że widzisz tylko najgorszą mnie
|
|
|
widzę ten czas gdy nie było dla mnie miejsca ,
tyle kłamstw w moją stronę , tyle prób złamania serca,
tyle chwil obojętnych wiem że nie dawałaś rady,
tyle smutku , tyle łez przez nas razem wylanych,
tyle pytań co wybrać ? i czy warto ?
sama wiesz , kiedyś było dobrze .. kiedyś
choć przyszłości się nie zmieni oboje wiemy to
że nie zacząć jeszcze raz będzie to największy błąd,
żeby rzucić gdzieś w kąt dawno planowaną przyszłość
jest nie możliwe dla nas , dziś tak to wyszło
że życie osobno nie razem z dystansem,
to jest nie dla nas, nie dla nas ten target
|
|
|
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
|
|
|
Trzeba umieć powiedzieć sobie, że to koniec. Zakończyć w sobie coś co Cię uszczęśliwia, a jednocześnie zadaje ból. Trzeba wiedzieć, kiedy się odwrócić i iść w inną stronę nawet jeśli byłoby to najtrudniejszą rzeczą na świecie, po prostu trzeba
|
|
|
“Nie wymażę nic z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.”
|
|
|
"Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci moich sms'ów na dobranoc? Nie brakuje Ci MNIE?”
|
|
|
i obiecuję Ci, że kiedyś staniesz przed moim grobem i powiesz tak, to ona najbardziej mnie kochała ze wszystkich.
|
|
|
Chcę być Twoim małym planem na przyszłość kobietą, którą wielbiłbyś nad życie. Oczkiem w głowie, któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo. Głodnym człowiekiem, któremu co chwilę musiałbyś przynosić jedzenie. Czasem wściekłą osobą, którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął wyluzuj, i tak Cię kocham.
|
|
|
|
Co mam powiedzieć? Kiedyś kochałam Cię całego. W pakiecie wszystkich zalet i wad.Teraz już chyba nie ma tego człowieka. Popatrz jak się zmieniłeś. Nie przyznawaj się przed wszystkimi, wiem, że boli, że sam w to nie wierzysz. Mimo to, musisz przyznać mi racje. Nie jesteś już tą samą osobę. Zgubiłeś gdzieś tą pogodę ducha, to emitowane światełko i ciepło,które zawsze sprawiało,że chciałam wracać. Stałeś się próżny, egoistyczny, patrzący na wszystkich z góry i deptający po ich uczuciach. Jesteś dokładnie tym kim nigdy nie chciałeś być i którymi zawsze gardziłeś. W Twojej obecności człowiek czuje się obco, bo choć znam tą twarz to nic nie jest znajome. Przykre, naprawdę przykre. Choć pewnie nie chcesz tego słyszeć, a i ja wolałabym tego nie mówić to kiedyś to wszystko się przeciwko Tobie obróci. To co zrobiłeś, wróci ze zdwojoną siłą, ale wokół Ciebie nie będzie już żadnego światełka, bo zdmuchnąłeś je swoim chłodem. Nie będzie nikogo kto okażę współczucie, mnie też już nie będzie./esperer
|
|
|
Zanim zrozumiesz jak bardzo kochałeś ją, zanim pobiegniesz kupić czerwone wino, ona zapomni, zapomni już ślad Twych rąk.
|
|
|
|