 |
Wódka. Znowu ta jebana wódka. Powolnie przepływa przez Twoją krtań. Kolejno trafia do żołądka, tam wchłaniana jest do krwi i rozprowadzana po całym organizmie. Stężenie alkoholu wzrasta do maksymalnego poziomu. Odpływasz. Jesteś jebaną marionetką, która krzywdzi mnie z każdym ruchem. Wódka, to wódka Cię zniszczyła. To ona była Twoim jedynym celem. To ją tak naprawdę zawsze kochałeś. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Zero odpowiedzi na smsy, nieodebrane połączenia. Mnóstwo łez i ta jebana nieświadomość.. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Przypieprzała się do mnie o wszystko. O wygląd, styl, charakter. Przez pół roku toczyłyśmy wojny, o których wiedzieli wszyscy nasi znajomi. Kto by pomyślał, że dziś będzie jedną z najbliższych dla mnie osób. Że zawsze poda mi rękę, kiedy mentalnie przyjebię banią o ścianę. / kredkinabaterie4
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest, kiedy mówi Ci, że jego kolejny kumpel jest w szpitalu. I nie zrozumiesz powodu, dla którego co kilka dni chodzi na ustawki. Tak jak i tego, że każda taka akcja rozpierdala mnie od środka. A wszystko przestaję odczuwać wyłącznie po tych kilku krótkich słowach. - "Już po wszystkim, kochanie. Nic mi nie jest". /kredkinabaterie4
|
|
 |
Dawno mnie tu nie było. Nadrabiam dzisiejszą obecnością. /kredkinabaterie4
|
|
 |
Boskie uczucie kiedy ktoś Ci wciska kit w żywe oczy i myśli,że Ty o tym nie wiesz: ツ
|
|
 |
Podobno jestem złośliwa, nerwowa, impulsywna, śmieje się z byle powodu, trudno ze mną wytrzymać i co z tego skoro wolisz jedną skomplikowana niż wiele prostych ;))
|
|
 |
Jestem oazą spokoju. Pierdolonym, zajebiście wyluzowanym kwiatem lotosu na jebanej tafli jeziora kurwa.
|
|
 |
' wtedy przyjaciele, a dziś się nimi brzydzę. ' / Bezimienni feat. Sokół
|
|
 |
' masz whisky ? wypijmy za zdrowie braci. za przyjaźń, której nie trzeba tłumaczyć. '
|
|
 |
' dopóki walczysz, nie przegrywasz. dopóki wierzysz w siebie, nie jesteś najgorszy. dopóki chcesz, możesz osiągać. '
|
|
|
|