  |
Na zawsze Ty, nikt inny nie jest ważny.
|
|
  |
Nie umiem wskazać jednej rzeczy, która podoba mi się w Nim. Nie mogłabym żyć z myślą, że ominęłam i nie doceniłam którejś jego zalety. Jest najlepszy w każdym tego słowa znaczeniu, nie wyobrażam sobie tego, że mogłabym nagle stracić go z oczu i wpuścić kogoś na jego miejsce. I tak bardzo chciałabym mieć go przy sobie, móc w każdej możliwej chwili zniknąć w jego ramionach i zatopić się w brązowych oczach. Chciałabym żeby wszystko się jakoś ułożyło, żeby był choć jedną trafną decyzją w moim życiu. Chciałabym żeby w końcu poczuł to, co czuje ja. / mabelle
|
|
 |
Kiedyś było inaczej, lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów, niczym się nie przejmowaliśmy, nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień, potrafiliśmy docenić bardziej, umieliśmy wykorzystać daną nam szansę, chcieliśmy więcej, bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie, i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego, co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie, że wszystko idzie do przodu, a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć, nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś, kim nie jestem, że ten zbudowany, fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny, zbyt rzeczywisty, do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności, coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Cz to złość, czy to zazdrość... nie, to lęk? A może po prostu mam po dziurki w nosie takiego traktowania!//
|
|
  |
Nie wiem dlaczego ubzdurałam sobie w głowie, że tym razem będzie inaczej. Próbowałam sobie wmówić, że zmądrzałeś, że w końcu coś do Ciebie dotarło i że nadszedł czas na szczęście. I chyba znowu się rozczarowałam, znowu mnie zawiodłeś. Nie wiem co teraz będzie. Nie wiem czy dam sobie radę. / mabelle
|
|
  |
Zawsze kiedy myślę, że dotarłem do dna, do dziewiątego dna piekła, zawsze jest jedno poniżej.
|
|
|
|