|
Ty jeden potrafisz sprawić, że czuję się jak śmieć. Choć wiem, że nim nie jestem drobnymi gestami potrafisz sprawić, że powoli zaczynam Ci w to wierzyć. Już tyle lat wyładowujesz na mnie swoją frustrację. Obwiniasz o to jak wygląda twoje życie, chociaż nie robisz nic w kierunku żeby było lepiej. Chyba nieświadomie upokarzasz mnie na każdym kroku. Mój szacunek zdobywasz szantażem i po mimo tego, że chciałabym wyjść z domu i już nigdy więcej nie musieć na Ciebie patrzeć to kocham Cię Tato. /lasuniowa
|
|
|
Wolę stracić przyjaciół niż za ich obecność oddać swój charakter. /lasuniowa
|
|
|
Czuję się jak marionetka - tak jakby każdy trzymał jeden sznurek i ciągnął w swoją stronę. Ale chyba w końcu powiem dość! Nie pozwolę sobie zakleić ust.Nie pozbędę się własnego zdania, nie wyrzeknę siebie choć bym miała to przypłacić samotnością. Będę dzielna jak Pinokio i w końcu znajdę sposób, aby poczuć się jak prawdziwy człowiek. /lasuniowa
|
|
|
Spójrz prawdzie w oczy. Na każdym kroku udowadniasz jaki jesteś słaby. Pokaż, że masz jaja, bo jak na razie zachowujesz się jak dziecko, które weszło w świat dorosłych, bo pomyliło pokoje. /lasuniowa
|
|
|
Pierdol opinie, bądź sobą, walcz o swoje i nigdy się nie poddawaj. /lasuniowa
|
|
|
W dzisiejszych czasach ludzi nie interesuje ile dla nich zrobiłeś, tylko ile jeszcze możesz dla nich zrobić. /lasuniowa
|
|
|
A jeśli jeszcze raz ktoś zatrzyma mnie w miejscu to przyrzekam, że upierdolę mu rękę. /lasuniowa
|
|
|
Wraz z Nowym Rokiem przyszła siła i czas, aby zamknąć pewien rozdział, wręcz trzaskam nim jak pierdolonymi dzwiami i patrzę jak wypadają z zawiasów. Nie oglądam się za siebie. Patrzę w lustro i widzę 164 cm silnego charakteru ukrytego za niebieskimi oczami i blond włosami. Zrobię wszystko by umrzeć szczęśiwa. /lasuniowa
|
|
|
Tak, zeszły rok był dla mnie bardzo ciężki. Wiem, że wiele osób widziało jak nisko upadłam i kilka z nich nie ucieszy to co teraz powiem, ale niestety wstaję skurwysyny. /lasuniowa
|
|
|
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
|
Życie to nie pierdolony film. Nie jesteś cholerną Julią Roberts, która z prostytutki stała się księżniczką. Ty jeśli zostaniesz dziwką, będziesz dziwką. Jedyny morał jaki widzę w filmach to taki żeby nigdy nie liczyć na szczęśliwe zakończenie, bo istnieją one tylko w filmach. /lasuniowa
|
|
|
|