 |
Znowu rozmawiamy. Znowu traktujesz mnie tak samo obojętnie jak kiedyś. Znowu opowiadasz mi o swoim związku, a ja nie mam sił, by Cię wysłuchiwać. Nie chcę wiedzieć, że Ci na niej zależy, a co więcej, że chcesz walczyć o wasz związek. Do cholery, ślepy jesteś i nie widzisz, jak bardzo Cię kocham?
|
|
 |
[1] Wiesz jak wygląda jeden z najsmutniejszych momentów? Kiedy stoisz z nim twarzą w twarz, patrzysz jak jego skóra zmienia kolor z bladego na czerwony i odwrotnie, jak z jego ust pada co najmniej dziesięć wyrazów na sekundę, a do Ciebie docierają tylko pojedyncze słowa. W głowie układasz sobie całą rozsypankę wyrazową, by zrozumieć o czym on mówi; i wtedy wszystkie te chaotyczne zdania, które wypowiada stają się takie proste i piękne. Mówi o tym, jak bardzo Cię kocha, jak każdego dnia przed snem myśli o tym jak może być pięknie, że nie wyobraża sobie dnia, w którym mógłby Cię nie widzieć, żę chciałby być już Tobą zawsze, każdego dnia Ci przypominać jak wiele dla niego znaczysz, przytulać co godzinę, całować na dzień dobry i dobranoc, a Ty… Ty masz łzy w oczach.
|
|
 |
[2] Nie spodziewałaś się tego. Nie z ust tego człowieka - Twojego przyjaciela. Nie czujesz tego samego do niego. Lubisz go. Nawet bardzo, ale nie aż tak jak on Ciebie. Nie chcesz mu łamać serca, ale nie masz wyjścia. Chcesz by był szczęśliwy z kimś kto odwzajemni jego uczucia. Dochodzisz do wniosku, że to może być Twoja wina i po chwili milczenia – przepraszasz, jeżeli swoim zachowaniem dawałaś mu jakąś nadzieję. I wtedy on mówi słowa, które ściskają żołądek i powodują kolejne łzy w oczach „Ty nie dawałaś mi nadziei, Ty jesteś moją nadzieją” .
|
|
 |
Mam cholerną ochotę Cię przytulić. Tutaj, teraz, zaraz, już.
|
|
 |
Błagam, powiedz wreszcie, że coś do mnie czujesz, że chcesz mnie, nie dawaj mi znów tyle czasu niepewności. Powiedz to, bo znowu zostanę w tym syfie sama.
|
|
 |
Wyłącznie cisza jako zakończenie, jakbyśmy nigdy nie mieli szansy.
|
|
 |
Przez cały dzień siedzę i przesłuchuję swoją playlistę. W kółko grają mi na przemian Jared Leto i James Morrison. Upajam się ich głosami. Potrafię zatracać się w ich piosenkach, jak nikt inny. Coraz częściej myśli przebiegają mi przez głowę. "Co jeśli on jednak nadal z nią będzie?", "Co będzie kiedy zostawi ją dla mnie?". Nie wiem. Nic nie wiem. Nie potrafię nawet samodzielnie wprost powiedzieć, że mi zależy. Najzwyczajniej w świecie, nie umiem powiedzieć mu, że go kocham.
|
|
 |
Ja wcale nie chcę do nieba. Ja swoje niebo mam tu.
|
|
 |
Jeśli nie używa się serca, to co to za różnica, czy będzie ono złamane, czy nie?
|
|
 |
wiesz co zrobić, żeby wszystko zjebać.
|
|
 |
Uwielbiam z Tobą rozmawiać, chociaż tak często mnie denerwujesz. Uwielbiam, kiedy sprawiasz, że potrafię przez cały dzień uśmiechać się do byle kogo, i byle czego. Uwielbiam to, że zawsze mogę Ci się wygadać, zwierzyć ze swoich problemów, oraz to, że zawsze mnie wysłuchasz, nie wymigując się banalnymi zajęciami. Uwielbiam, kiedy czuję Twój dotyk, bo to on sprawia, że naprawdę odlatuję. Uwielbiam, kiedy mnie przytulasz, bo wiem, że w tym uścisku mogę czuć się bezpiecznie. Po prostu - uwielbiam to, że jesteś.
|
|
|
|