 |
I przyjdzie taki dzień, w którym zorientujesz się że inne ramiona dają tyle samo, a nawet więcej ciepła i są równie bezpieczne.
|
|
 |
Oczy błysnęły. Rozum wrzasnął: "Nie Wolno". Serce szepnęło: "Zabawmy się"
|
|
 |
"Będę walczył o błysk w Twoich oczach, nawet jeśli będę musiał wsadzić Ci tam zapałki."
|
|
 |
-Dlaczego tak bardzo Go nienawidzisz? Jesteś moim przyjacielem i chciałam żebyś Go polubił. -Popatrz na siebie, jesteś wrakiem, jesteś resztką tej osoby która była dla mnie płomieniem, ogniem światłem. -Powiedz mi jakie ma niby znaczenie ten błysk w moich oczach? -Patrz w lustro, pierwszy raz odkąd Cię zostawił masz na twarzy chęć do życia, a nie umęczony, cierpiący obraz wraku człowieka. Umiesz sobie z tym poradzić. -Nie, ja nie... To Ty.. to Ty tchnąłeś te iskry, tutaj, dzisiaj tym winem, muzyką, śpiewem i rozgwieżdżonym niebem.
|
|
 |
"Nigdy nie paliła trawy teraz już przesadza
nie wie już co robi bo depresja ją rozsadza
pali nie wiadomo z kim, zjeżdża nieprzytomnie
zniszczyłeś jej życie to ją teraz chociaż podnieś."
|
|
 |
Gdyby był, możliwy chociaż jeden krok do tyłu
A ze starej przyjaźni nie została garstka pyłu
Na czym wtedy byśmy się uczyli ?
Gdyby człowiek nie znał smaku przemijania chwili
|
|
 |
Dziękuje Ci za wczorajszy wieczór. Za ten balkon, za koc, za przytulanie, za seks za sen, za czarną kawę. Ale najbardziej wdzięczna jestem Ci za przywrócenie mi tego blasku, za to że nosisz go w sobie.
|
|
 |
Dolewał mi czerwonego wina i z każdym kieliszkiem jego oczy były coraz bardziej niebieskie
|
|
 |
Przywykłam do bycia chwilą. Do bycia tą na jedną noc. Bo właśnie z tych nocy składa się moje żyie. Z kilku godzin spędzonych z mężczyznami. Już nigdzie nie umiem zagrzać miejsca na dłużej. Błąkam się między ramionami o zapachu Calvina Kleina, a Hugo Bossa. Chciałabym zostać gdzieś na dłużej, ale każde moje "na dłużej" kończy się klęską.
|
|
 |
"Nie stanę się dobry, nie przygarnę szczeniaczka"/// The Vampire Diaries
|
|
 |
Dawno, dawno temu. Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami i za siedmioma lasami, mieszkała sobie piękna królewna. Spotkała ona księcia. Ale książę okazał się być tępym chujem.
|
|
 |
miłość jest konsekwentnie realizowaną decyzją. Dzień po dniu. I nawet jeżeli czasem chcesz odejść, jesteś zraniony lub nie możesz już patrzeć na tę drugą osobę. Chcesz trzasnąć drzwiami i o wszystkim zapomnieć. Pamiętaj że podjąłeś decyzje, że kocham Cię nie jest zwykłym zdaniem w stylu "podaj mi ser". Że tymi słowami wywołałeś burzę w swoim życiu, w życiu drugiej osoby, i ponosisz za to odpowiedzialność. I dopiero widmo utraty tej osoby uświadamia Ci że nie jesteś w stanie być bez niej szczęśliwy...
|
|
|
|