|
Kobieta potrzebuje tylko obecności i czułości mężczyzny, aby być pewna siebie, swojego ukochanego i związku. W przeciwnym razie, jeśli tak nie jest Ona sama jak i jej świat rozpadają się jak domek z kart. Mężczyźni myślą, że oczekujemy od nich gwiazdkę z nieba, a przecież my pragniemy tak niewiele. Pragniemy tak zwyczajnych i prostych gestów. Oczekujemy minimum, a tymczasem tak często nie otrzymujemy nic. Nawet obecności. / he.is.my.hope.
|
|
|
nie martw się jeśli teraz siedzisz zalewasz się łzami i czekasz na wiadomość od niego nawet jeśli miałaby to być głupia kropka. sama taka byłam - chciałam powrotu tego co było zapominając, że właśnie przez to cierpiałam. nie uwzględniałam przyszłości bez niego, każdego dnia uzależniałam się coraz bardziej i to mnie zabijało bo w momencie kiedy odszedł zostałam sama i bezbronna w stosunku do życia. trzeba być zawsze przygotowanym na utratę czegoś co kochamy, nigdy nie możemy zaufać do końca bo człowiek jest głównym niebezpieczeństwem. wstań i otrzyj łzy, wyjdź ze znajomymi i wróć zmęczona wieczorem z uśmiechem na twarzy. nie zapomnisz ale nauczysz się, że pora zamknąć ten rozdział i zacząć żyć inaczej bo na tym polega życie. uwierz, że za kilka tygodni a może za miesiąc będziesz szczęśliwa i zechcesz mu podziękować. / whistle
|
|
|
Wszyscy mówią, że najgorzej jest pierwszego dnia po rozstaniu a reszta to już kwestia czasu. Ja jednak jestem zdania, że najgorsze są kolejne dni i miesiące. Bo codziennie zasypiam z nadzieją, że odezwie się i zrozumie jak bardzo go potrzebuje, każdego dnia czekam na jeden gest z jego strony świadczący o tym, że nadal jestem dla niego ważna
|
|
|
Jeśli wybaczysz raz, drugi, trzeci, to potem
wejdzie Ci to w codzienność i będziesz
krzywdzić samą siebie.
|
|
|
boję się znów tęsknić i cierpić, boję się łez kolejnej nocy, boję się że znów będę musiała stanąć naprzeciwko przeszłości. nie chcę przez to przechodzić i nie wytrzymam już kolejny raz, to uczucie mnie zniszczy.
|
|
|
To jest trochę tak jakby były mnie dwie i każda ze mnie chciała czegoś zupełnie innego
|
|
|
wciąż krzywdzę ludzi. mówię słowa, które tak bardzo ranią innych. odpycham od siebie każdego, z własnej woli. nie posiadam granicy ironii, tylko dlatego, że nie zależy mi na ludziach, i na tym jak bardzo ich urażę. nie umiem być dobra. nie potrafię już słuchać, i pomagać. ranię tak mocno, bo wierzę w zależność: 'albo Ty ich, albo Oni Ciebie'.
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość
|
|
|
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
|
Czasami życie stawia nas przed trudnym wyborem.. Boimy się zmian. Nie dlatego, że nie wiemy, czy nam się uda. Po prostu ciężko rozstać nam się z tym, z czym się już nauczyliśmy radzić. Zbyt często patrzymy w przeszłość i tracimy to co możemy zyskać.
|
|
|
Ile jeszcze razy musisz mnie zranić, żebym zrozumiała, że nie warto już o Ciebie walczyć?
|
|
|
Ile razy Ci zaufam tyle razy spotkałam się z bólem z powodu rozczarowania, nie masz pojęcia jak zadbać o kobietę mimo, że dawałam Ci wskazówki i mówiłam o potrzebach, było dobrze może z tydzień - i znów wszystko wracało do starego trybu. Kocham Cie ale nie potrafię już Ci zaufać, nie potrafię brnąć w ten związek, który stoi w miejscu. Gra skończona - znam swoja wartość i wiem ze stać mnie na kogoś lepszego. Miałeś szanse...nie jedna...żegnaj Kochany, teraz ważne jest moje szczęście.
|
|
|
|