głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika glam_forsk

 Zrób mi tę przyjemność:  uwielbiaj mnie  mimo wszystko...    'Mały książę'

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"Zrób mi tę przyjemność: uwielbiaj mnie, mimo wszystko..." /'Mały książę'

 Rzecz polega na tym  że kiedy serce kogoś wybiera  nie uzgadnia tego z rozumem.

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"Rzecz polega na tym, że kiedy serce kogoś wybiera, nie uzgadnia tego z rozumem."

''Wybór należy do Ciebie. Tak jak jego konsekwencje.''  !

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

''Wybór należy do Ciebie. Tak jak jego konsekwencje.'' /!

 Oczy potrafią pieścić lepiej i dokładniej niż dłonie. Wzrokiem obejmuje się całość naraz. Dotyk zaś jest ograniczony tylko do jednego miejsca .     Jerzy Kosiński   Wystarczy być

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"Oczy potrafią pieścić lepiej i dokładniej niż dłonie. Wzrokiem obejmuje się całość naraz. Dotyk zaś jest ograniczony tylko do jednego miejsca". /Jerzy Kosiński - Wystarczy być

 A gdy nasze wargi się zetknęły  wiedziałem  że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata  nic nie da się porównać z tą jedną chwilą  gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń  i byłem pewny  że moja miłość będzie trwała wiecznie.      Nicholas Sparks   I wciąż ją kocham

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń, i byłem pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie." /Nicholas Sparks, "I wciąż ją kocham"

  Chodź ze mną na spacer   Nie mogę.   Dlaczego?   Bo ze spaceru trudno sie obudzić.   Aha. Mówisz o tęsknocie?   Tak.   Boisz się tęsknoty?   Tak.   To głupie  przecież byliśmy ze sobą w łóżku.   Tak.   Kochałaś sie ze mną.   Tak.   I za tym będziesz tęsknić? Za moim dotykiem  ciałem?   Będę  ale pójść do łóżka to zupełnie co innego  niż pójść na spacer .     Piotr Adamczyk   Pożądanie mieszka w szafie

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"-Chodź ze mną na spacer -Nie mogę. -Dlaczego? -Bo ze spaceru trudno sie obudzić. -Aha. Mówisz o tęsknocie? -Tak. -Boisz się tęsknoty? -Tak. -To głupie, przecież byliśmy ze sobą w łóżku. -Tak. -Kochałaś sie ze mną. -Tak. -I za tym będziesz tęsknić? Za moim dotykiem, ciałem? -Będę, ale pójść do łóżka to zupełnie co innego, niż pójść na spacer". /Piotr Adamczyk - Pożądanie mieszka w szafie

 Wie pan  każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi  ale kontaktu nie przypadkowego  tylko jakiejś bliskości charakteru  myślenia  nastroju.

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju."

 Lubię swe ciało  kiedy jest przy twoim  ciele. Robi się z niego rzecz zupełnie nowa.  Każdy nerw  każdy mięsień dwoi się i troi.  Lubię twe ciało. Lubię to  co robi   lubię jego sposoby. Lubię pod twą skórą  wyczuć palcami kości i kręgosłup drobny   i czuć  jak drży ta cała jędrna gładkość  którą  wciąż od nowa całować  całować  całować  chciałbym  lubię całować twoje to  a też  i tamto  z wolna głaskać elektryczną wełnę  twoich kędziorów  kiedy ciało rozchylone  ulega temu czemuś... I oczy  ogromne    okruszyny miłości  i lubię ten dreszcz    pode mną ciebie tak nowej zupełnie

kolorowy_sen dodano: 30 kwietnia 2014

"Lubię swe ciało, kiedy jest przy twoim ciele. Robi się z niego rzecz zupełnie nowa. Każdy nerw, każdy mięsień dwoi się i troi. Lubię twe ciało. Lubię to, co robi, lubię jego sposoby. Lubię pod twą skórą wyczuć palcami kości i kręgosłup drobny, i czuć, jak drży ta cała jędrna gładkość, którą wciąż od nowa całować, całować, całować chciałbym; lubię całować twoje to, a też i tamto, z wolna głaskać elektryczną wełnę twoich kędziorów, kiedy ciało rozchylone ulega temu czemuś... I oczy, ogromne okruszyny miłości; i lubię ten dreszcz pode mną ciebie tak nowej zupełnie"

Tak  ja wiem. Boisz się spojrzeć mi w oczy. Boisz się powiedzieć mi  że nigdy nic więcej dla Ciebie nie znaczyłam  że to wszystko to była jedna wielka pomyłka. Boisz się prawdy. Boisz się zobaczyć jak bardzo zniszczyłeś mi życie swoim odejściem. Jesteś pieprzonym tchórzem  którego nawet nie stać na trzy słowa wyjaśnienia. A ja jak głupia tyle czekałam  starałam się  wręcz upokarzałam. Ty zawsze miałeś czas  obawy i problemy. Tylko ja nigdy się nie liczyłam  nigdy.    napisana

napisana dodano: 30 kwietnia 2014

Tak, ja wiem. Boisz się spojrzeć mi w oczy. Boisz się powiedzieć mi, że nigdy nic więcej dla Ciebie nie znaczyłam, że to wszystko to była jedna wielka pomyłka. Boisz się prawdy. Boisz się zobaczyć jak bardzo zniszczyłeś mi życie swoim odejściem. Jesteś pieprzonym tchórzem, którego nawet nie stać na trzy słowa wyjaśnienia. A ja jak głupia tyle czekałam, starałam się, wręcz upokarzałam. Ty zawsze miałeś czas, obawy i problemy. Tylko ja nigdy się nie liczyłam, nigdy. / napisana

CZ. 1. Kiedy dwa lata temu niespodziewanie wpadłeś do mojego życia nie wiedziałam jak potoczy się nasza historia. Wtedy liczyła się chwila i fakt  że to nie mógł być zwykły przypadek  iż poznaliśmy się właśnie tego dnia. Nie chciałam na nic liczyć  wolałam po prostu cieszyć się Twoją obecnością. Rozkoszowałam się wszystkim  co dostawałam od Ciebie  miałam wrażenie  że latam na chmurce siedem metrów nad ziemią. Wszystko szło tak dobrze  nie wiem czy pamiętasz jak szczęściem przebijaliśmy wszystkie ciemne chmury  jak pozbywaliśmy się zła  które kiedyś wtargnęło w nasze istnienie. Wiele osób zazdrościło nam siebie i podziwiało naszą niezłomność kiedy wszystko wokół utrudniało nam życie i sprawiało  że nie mogłam mieć Cię przy sobie. Przetrwaliśmy chwile rozłąki  niezgody i zagubienia. Mieliśmy w sobie coś co zawsze kazało nam walczyć i być tylko dla siebie.

napisana dodano: 29 kwietnia 2014

CZ. 1. Kiedy dwa lata temu niespodziewanie wpadłeś do mojego życia nie wiedziałam jak potoczy się nasza historia. Wtedy liczyła się chwila i fakt, że to nie mógł być zwykły przypadek, iż poznaliśmy się właśnie tego dnia. Nie chciałam na nic liczyć, wolałam po prostu cieszyć się Twoją obecnością. Rozkoszowałam się wszystkim, co dostawałam od Ciebie, miałam wrażenie, że latam na chmurce siedem metrów nad ziemią. Wszystko szło tak dobrze, nie wiem czy pamiętasz jak szczęściem przebijaliśmy wszystkie ciemne chmury, jak pozbywaliśmy się zła, które kiedyś wtargnęło w nasze istnienie. Wiele osób zazdrościło nam siebie i podziwiało naszą niezłomność kiedy wszystko wokół utrudniało nam życie i sprawiało, że nie mogłam mieć Cię przy sobie. Przetrwaliśmy chwile rozłąki, niezgody i zagubienia. Mieliśmy w sobie coś co zawsze kazało nam walczyć i być tylko dla siebie.

CZ. 2. To było tak piękne kiedy mówiłeś  że tęsknisz już od momentu kiedy zamykam za sobą drzwi swojego samochodu i odjeżdżam  jak dotykałeś moją twarz i szeptałeś  że przynoszę Ci szczęście. Idylla trwała  miłość rosła w moim sercu  a płatki śniegu pokrywały nasze włosy kiedy wracaliśmy do siebie po każdej rozłące. Mijały tygodnie  a ja przestawałam bać się życia  bo miałam przy sobie Ciebie i wierzyłam  że to my tworzymy coś wspaniałego. Nie wiem dlaczego  ale właśnie chwilę później coś zaczęło się zmieniać. Czułam jak pękają wszystkie nici  które wcześniej tak ciasno trzymały nas przy sobie. Tworzył się dystans  a ja zaczęłam się gubić i nie wiedziałam co robić. Serce poczuło  że może Cię stracić. Z wszystkich sił starałam się Ci pomóc  walczyć o nas  ale za każdym razem odbijałam się od ściany. Nie wytrzymaliśmy  ostatnia nitka pękła  a wraz z nią moje serce i wszystko inne co nosiłam w sobie.

napisana dodano: 29 kwietnia 2014

CZ. 2. To było tak piękne kiedy mówiłeś, że tęsknisz już od momentu kiedy zamykam za sobą drzwi swojego samochodu i odjeżdżam, jak dotykałeś moją twarz i szeptałeś, że przynoszę Ci szczęście. Idylla trwała, miłość rosła w moim sercu, a płatki śniegu pokrywały nasze włosy kiedy wracaliśmy do siebie po każdej rozłące. Mijały tygodnie, a ja przestawałam bać się życia, bo miałam przy sobie Ciebie i wierzyłam, że to my tworzymy coś wspaniałego. Nie wiem dlaczego, ale właśnie chwilę później coś zaczęło się zmieniać. Czułam jak pękają wszystkie nici, które wcześniej tak ciasno trzymały nas przy sobie. Tworzył się dystans, a ja zaczęłam się gubić i nie wiedziałam co robić. Serce poczuło, że może Cię stracić. Z wszystkich sił starałam się Ci pomóc, walczyć o nas, ale za każdym razem odbijałam się od ściany. Nie wytrzymaliśmy, ostatnia nitka pękła, a wraz z nią moje serce i wszystko inne co nosiłam w sobie.

CZ. 3. Dopiero wtedy zauważyłam  że cały świat może zniknąć wraz z jedną osobą  że można umierać i żyć równocześnie. Zostałam sama i nie wiedziałam jak żyć  nie powiedziałeś mi co robić kiedy nie będzie już Ciebie  nie poradziłeś dokąd pójść i skąd brać siły. Nie było nikogo kto mógłby mnie uzdrowić  mijały więc miesiące pustki  cierpienia  tęsknoty. W pewnym momencie poczułam jakby minęła już wieczność bez Ciebie. Ty wróciłeś na chwilę  znów zniknąłeś i kolejny raz pojawiłeś się w moim życiu. Zamieszałeś mi w głowie  zrobiłeś bałagan w życiu  wszystko zmieniłeś. Poświęciłam Ci dwa lata. Okrągłe dwa lata swojego życia. To w ciągu nich zakochiwałam się w Tobie  kochałam Cię  a później próbowałam przestać  ale ani przez chwilę nie żałowałam  że spotkałam Ciebie i pozwoliłam abyś zabrał mi część mojego życia. Oddałam Ci już dwa lata  ale jeżeli zechcesz oddam Ci całą resztę  która mi jeszcze pozostała.    napisana

napisana dodano: 29 kwietnia 2014

CZ. 3. Dopiero wtedy zauważyłam, że cały świat może zniknąć wraz z jedną osobą, że można umierać i żyć równocześnie. Zostałam sama i nie wiedziałam jak żyć, nie powiedziałeś mi co robić kiedy nie będzie już Ciebie, nie poradziłeś dokąd pójść i skąd brać siły. Nie było nikogo kto mógłby mnie uzdrowić, mijały więc miesiące pustki, cierpienia, tęsknoty. W pewnym momencie poczułam jakby minęła już wieczność bez Ciebie. Ty wróciłeś na chwilę, znów zniknąłeś i kolejny raz pojawiłeś się w moim życiu. Zamieszałeś mi w głowie, zrobiłeś bałagan w życiu, wszystko zmieniłeś. Poświęciłam Ci dwa lata. Okrągłe dwa lata swojego życia. To w ciągu nich zakochiwałam się w Tobie, kochałam Cię, a później próbowałam przestać, ale ani przez chwilę nie żałowałam, że spotkałam Ciebie i pozwoliłam abyś zabrał mi część mojego życia. Oddałam Ci już dwa lata, ale jeżeli zechcesz oddam Ci całą resztę, która mi jeszcze pozostała. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć