głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gillettee

najbardziej bolał widok zamykającej się trumny. wtedy widziałem Cię po raz ostatni.    podjaaraany

orginalnienaturalna dodano: 26 marca 2013

najbardziej bolał widok zamykającej się trumny. wtedy widziałem Cię po raz ostatni. // podjaaraany
Autor cytatu: podjaaraany

1. Traktowałaś mnie źle  okłamałaś i zostawiłaś  czuję się słaby. Wiem  że beze mnie radzisz sobie znakomicie i że jest w porządku. I uśmiechasz się i żyjesz kurwa dobrze  nie myśląc o mnie. Nigdy niczym się nie przejmowałaś  nie przeznaczyłaś nawet sekundy na to  by pomyśleć co czuję i jak się czuje. Moje serce jest obolałe  nigdy nie płakałem tak wiele razy  tak często i naprawdę z bezsilności. A Ciebie nie było  nie było Cię tutaj ani razu  aby osuszyć łzy i dodać mi trochę otuchy. Wolałaś pchnąć mnie w dół ze schodów  to dało mi kurewskiego kopa i nawet nie zapytałaś  czy to boli. Zmieniłaś się  zmieniłaś się na taką  której nigdy w taki sposób nie chciałem pamiętać. Tak  jestem pierdolnięty z miłości i nawet jestem tego świadomy. A teraz nie ma nikogo po mojej stronie  nawet Ciebie. Kiedyś myślałem  że zawsze będziemy razem i pamiętam wykorzystanie tych tandetnych naszyjników z inicjałami naszych imion. Problem w tym  że nigdy nie powiedziałaś mi  że pewnego dnia nie wrócisz.

orginalnienaturalna dodano: 25 marca 2013

1. Traktowałaś mnie źle, okłamałaś i zostawiłaś, czuję się słaby. Wiem, że beze mnie radzisz sobie znakomicie i że jest w porządku. I uśmiechasz się i żyjesz kurwa dobrze, nie myśląc o mnie. Nigdy niczym się nie przejmowałaś, nie przeznaczyłaś nawet sekundy na to, by pomyśleć co czuję i jak się czuje. Moje serce jest obolałe, nigdy nie płakałem tak wiele razy, tak często i naprawdę z bezsilności. A Ciebie nie było, nie było Cię tutaj ani razu, aby osuszyć łzy i dodać mi trochę otuchy. Wolałaś pchnąć mnie w dół ze schodów, to dało mi kurewskiego kopa i nawet nie zapytałaś, czy to boli. Zmieniłaś się, zmieniłaś się na taką, której nigdy w taki sposób nie chciałem pamiętać. Tak, jestem pierdolnięty z miłości i nawet jestem tego świadomy. A teraz nie ma nikogo po mojej stronie, nawet Ciebie. Kiedyś myślałem, że zawsze będziemy razem i pamiętam wykorzystanie tych tandetnych naszyjników z inicjałami naszych imion. Problem w tym, że nigdy nie powiedziałaś mi, że pewnego dnia nie wrócisz.
Autor cytatu: ampty

2. Nie wysłałaś żadnej wiadomości  nie zadzwoniłaś  nic nie skomentowałaś  nawet żadnego cholernego tęsknię. Zatrzasnęłaś drzwi i nigdy już ich nie otworzyłaś. Mówiłaś  że przecież nigdy nie chcesz mnie stracić  a zrobiłaś wszystko na odwrót i tak jakbyś chciała się mnie pozbyć. I wiem  że potrafisz spakować się w dziesięć minut i śmiać się kurwa histerycznie prosto w twarz. Nienawidzę Cię i to chore  że kiedy pomyślę o tym jak śpiewaliśmy razem piosenki  nagrywaliśmy filmy  kiedy byłem szczęśliwy  to uśmiecham się. Myślę o tym  co chciałem Ci zawsze powiedzieć i podzielić się tym z Tobą. Myślę o tym  co robiliśmy razem i jak spędzaliśmy razem chwile. Wiem  że przed każdym zaśnięciem myślę o Tobie  i że dzisiaj też będę  a  jutro obudzę się z Tobą w myślach. Mogę śnić  marzyć o Tobie i być teraz z Tobą na kawie  ale to tylko resztki tego  co po Tobie pozostało. Cholera  szczęście nie mogło pójść dobrze. Zadowolona? To wszystko kurewsko miażdży mi serce  wiesz?

orginalnienaturalna dodano: 25 marca 2013

2. Nie wysłałaś żadnej wiadomości, nie zadzwoniłaś, nic nie skomentowałaś, nawet żadnego cholernego tęsknię. Zatrzasnęłaś drzwi i nigdy już ich nie otworzyłaś. Mówiłaś, że przecież nigdy nie chcesz mnie stracić, a zrobiłaś wszystko na odwrót i tak jakbyś chciała się mnie pozbyć. I wiem, że potrafisz spakować się w dziesięć minut i śmiać się kurwa histerycznie prosto w twarz. Nienawidzę Cię i to chore, że kiedy pomyślę o tym jak śpiewaliśmy razem piosenki, nagrywaliśmy filmy, kiedy byłem szczęśliwy, to uśmiecham się. Myślę o tym, co chciałem Ci zawsze powiedzieć i podzielić się tym z Tobą. Myślę o tym, co robiliśmy razem i jak spędzaliśmy razem chwile. Wiem, że przed każdym zaśnięciem myślę o Tobie, i że dzisiaj też będę, a jutro obudzę się z Tobą w myślach. Mogę śnić, marzyć o Tobie i być teraz z Tobą na kawie, ale to tylko resztki tego, co po Tobie pozostało. Cholera, szczęście nie mogło pójść dobrze. Zadowolona? To wszystko kurewsko miażdży mi serce, wiesz?
Autor cytatu: ampty

Ściana uśmiechu skrywa wiele ciemnych i strasznych tajemnic. Wiele dolin  i depresji. Załamań i gorejących łez. Niedospanych pustkowi w oczach i masę palącego się żalu. Trochę zastygniętej krwi i ślady zadrapań. Małe i większe blizny. Skrawki mnie i podarte wspomnienia.  Rozszarpane plany też wiszą gdzieś razem z nadzieją nad wodospadem rzeczywistości. Chcesz rozbić tę ścianę? Ujrzeć ten świat? Chcesz przejść w świat  w którym jest mrok  gęstą ciemność  ujemna temperatura  ulewy łez  zamiecie złości? Chcesz przerazić się i uciekać? Nie chcesz. Uwierz mi  nie chcesz.

orginalnienaturalna dodano: 10 marca 2013

Ściana uśmiechu skrywa wiele ciemnych i strasznych tajemnic. Wiele dolin, i depresji. Załamań i gorejących łez. Niedospanych pustkowi w oczach i masę palącego się żalu. Trochę zastygniętej krwi i ślady zadrapań. Małe i większe blizny. Skrawki mnie i podarte wspomnienia. Rozszarpane plany też wiszą gdzieś razem z nadzieją nad wodospadem rzeczywistości. Chcesz rozbić tę ścianę? Ujrzeć ten świat? Chcesz przejść w świat, w którym jest mrok, gęstą ciemność, ujemna temperatura, ulewy łez, zamiecie złości? Chcesz przerazić się i uciekać? Nie chcesz. Uwierz mi, nie chcesz.
Autor cytatu: kallwik

2.bo kogoś mam. we mnie budzi się ogromna złość i chęć rozbicia szczęki frajerowi  z którym się spotykasz. Leżąc i patrząc w sufit umieramy  kilkanaście razy dziennie. Umieram ja i umierasz ty. zaczyna brakować w nas  nas samych. Stajemy się puści i stajemy się nicością. Jesteśmy bardziej smutni  ze zniszczonym sercem  mniej nas jest i nie bardzo wiemy kim jesteśmy. Oddychamy zyjemy  jesteśmy spaleni wyniszczeni pusci mali zagubieni. Żyjemy.

orginalnienaturalna dodano: 8 marca 2013

2.bo kogoś mam. we mnie budzi się ogromna złość i chęć rozbicia szczęki frajerowi, z którym się spotykasz. Leżąc i patrząc w sufit umieramy, kilkanaście razy dziennie. Umieram ja i umierasz ty. zaczyna brakować w nas, nas samych. Stajemy się puści i stajemy się nicością. Jesteśmy bardziej smutni, ze zniszczonym sercem, mniej nas jest i nie bardzo wiemy kim jesteśmy. Oddychamy,zyjemy, jesteśmy,spaleni,wyniszczeni,pusci,mali,zagubieni. Żyjemy.
Autor cytatu: kallwik

Kiedyś Cię spotkam przypadkiem miniemy się na ulicy jak mijam tysiące innych ludzi.Ale na Twój widok nie przejdę obojętnie po prostu nie będę potrafił.Moje serce zacznie uciekać z żeber by złapać Cię i chwycić z całych sił.Byś więcej nie porzucała go na pastwę takiego człowieka jak ja.Ja będę patrzył na Ciebie wciąż oniemiały a Ty uśmiechniesz się do mnie i ukażesz to co zaczarowało moje serce do szaleństwa dwa dołki.Coś pęknie we mnie jakby tętniak na sercu i cały żal wyleję się ze mnie za pomocą słów.Zacznę bełkotać o wieczorach pod kocem z parzącym w dłonie kakao o łaskotkach na moim łóżku o rankach spędzanych na pocałunkach aż jakoś tak mijał cały dzień.Z łamiącym się głosem jakbym łamał sobie kręgosłup wspomnę o obietnicach i wielkich słowach:zawsze będę nie zostawię kocham.Cały roztrzęsiony z wypalającymi czekoladowe oczy łzami powiem jak tęskniłem nocami umierając jak krzyczałem do czterech ścian że Cię kocham jak przepijałem kolejny dzień  jak często umierałem.A co zrobisz Ty?

orginalnienaturalna dodano: 8 marca 2013

Kiedyś Cię spotkam,przypadkiem miniemy się na ulicy jak mijam tysiące innych ludzi.Ale na Twój widok nie przejdę obojętnie,po prostu nie będę potrafił.Moje serce zacznie uciekać z żeber by złapać Cię i chwycić z całych sił.Byś więcej nie porzucała go na pastwę takiego człowieka jak ja.Ja będę patrzył na Ciebie wciąż oniemiały,a Ty uśmiechniesz się do mnie i ukażesz to co zaczarowało moje serce do szaleństwa-dwa dołki.Coś pęknie we mnie jakby tętniak na sercu i cały żal wyleję się ze mnie za pomocą słów.Zacznę bełkotać o wieczorach pod kocem z parzącym w dłonie kakao,o łaskotkach na moim łóżku,o rankach spędzanych na pocałunkach,aż jakoś tak mijał cały dzień.Z łamiącym się głosem,jakbym łamał sobie kręgosłup wspomnę o obietnicach i wielkich słowach:zawsze,będę,nie zostawię,kocham.Cały roztrzęsiony z wypalającymi czekoladowe oczy łzami powiem jak tęskniłem nocami umierając,jak krzyczałem do czterech ścian,że Cię kocham,jak przepijałem kolejny dzień, jak często umierałem.A co zrobisz Ty?
Autor cytatu: kallwik

ja nie kłamię  to ty  a konkretniej twoje sumienie oczekuję ode mnie bym prosto w oczy mówił Ci  że Cię nie kocham  że jestem szczęśliwy  mój dzień wygląda tak samo jak wcześniej  nie wspominam nas  nie tęsknię  nie upadam z myślą o Tobie  nie marzę o Tobie  że wszystko rzuciłem o ścianę  zamiast walić pięścią w nią. mówiłem  że zrobię dla Ciebie wszystko  okłamię  jeśli ma to zakończyć się Twoim uśmiechem.

orginalnienaturalna dodano: 6 marca 2013

ja nie kłamię, to ty, a konkretniej twoje sumienie oczekuję ode mnie bym prosto w oczy mówił Ci, że Cię nie kocham, że jestem szczęśliwy, mój dzień wygląda tak samo jak wcześniej, nie wspominam nas, nie tęsknię, nie upadam z myślą o Tobie, nie marzę o Tobie, że wszystko rzuciłem o ścianę, zamiast walić pięścią w nią. mówiłem, że zrobię dla Ciebie wszystko, okłamię, jeśli ma to zakończyć się Twoim uśmiechem.
Autor cytatu: kallwik

Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to  miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwilę które mogły by posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru  romansu  a może komedii. Miałem serce  może chore  ale było. Miałem duszę  trochę zagubioną i rozmarzoną  ale zachwycała  gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś  teraz  mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany  kurwa  przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny  który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała  nie potrafię. Potrzebuję Słońca  Słońca  które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?

orginalnienaturalna dodano: 4 marca 2013

Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek,który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwilę,które mogły by posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca, Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?
Autor cytatu: kallwik

Podaj rękę  poprowadzę Cię przez ciemność  której mrokiem jest pęknięte serce.

orginalnienaturalna dodano: 3 marca 2013

Podaj rękę, poprowadzę Cię przez ciemność, której mrokiem jest pęknięte serce.
Autor cytatu: zwykly_skurwiel

A na moim pogrzebie? Nie chce by ktoś płakał. Mają się cieszyć i śmiać. Chce na nim kibicowskiego klimatu  piro i żadnych władz. By unosił się dźwięk tych najpiękniejszych słów  że moja drużyna wygrała znów. By wszyscy moi wrogowie  kolejny raz dowiedzieli się  że to ja wygrałem. Wygrałem lepsze życie  że nawet w niebie  w piekle czy gdzie mnie wyślą  nigdy nie zwątpię w barwy klubowe. Na meczach ciałem nie będę  lecz duszą tak   zawsze krzycząc  gola  gola  gola   choć nikt tego nie usłyszy. I wiem  naprawdę wiem. Że te trybuny nigdy nie zapomną mojego głosu. Moja trumna będzie tylko wyrazem tego  że nigdy się nie poddałem  że walczyłem do końca  nigdy nie mówiąc Basta.   niby inny

orginalnienaturalna dodano: 20 luty 2013

A na moim pogrzebie? Nie chce by ktoś płakał. Mają się cieszyć i śmiać. Chce na nim kibicowskiego klimatu, piro i żadnych władz. By unosił się dźwięk tych najpiękniejszych słów, że moja drużyna wygrała znów. By wszyscy moi wrogowie, kolejny raz dowiedzieli się, że to ja wygrałem. Wygrałem lepsze życie, że nawet w niebie, w piekle czy gdzie mnie wyślą, nigdy nie zwątpię w barwy klubowe. Na meczach ciałem nie będę, lecz duszą tak - zawsze krzycząc, gola, gola, gola - choć nikt tego nie usłyszy. I wiem, naprawdę wiem. Że te trybuny nigdy nie zapomną mojego głosu. Moja trumna będzie tylko wyrazem tego, że nigdy się nie poddałem, że walczyłem do końca, nigdy nie mówiąc Basta. | niby_inny
Autor cytatu: niby_inny

  jednak nic ich nie łączy poza przyzwyczajeniem  a prawdziwa miłość to ich najskrytsze marzenie .

koteczek636 dodano: 14 lipca 2012

` jednak nic ich nie łączy poza przyzwyczajeniem a prawdziwa miłość to ich najskrytsze marzenie .

  związki ludzkie życie jest zbyt krótkie  by kierować się smutkiem topiąc problemy w wódce

koteczek636 dodano: 14 lipca 2012

` związki ludzkie życie jest zbyt krótkie by kierować się smutkiem topiąc problemy w wódce `

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć