 |
przyznaję, zniszczyłam sobie włosy, codziennym suszeniem ich, zniszczyłam sobie rzęsy, przez nakładanie za dużej ilości tuszu, skórę też zniszczyłam, bo zimą nie używałam kremu nawilżającego, tak, życie też sobie zniszczyłam - odpisując tobie mając nadzieje, że bedziesz kimś wiecej niż tylko kolegą.
|
|
 |
Podobały mi się nasze rozmowy. Raz promieniowały obustronną radością, innym razem trzeba było ostrożnie wymawiać słowa, bo cała rozmowa tak przepełniona złością, że miało się wrażenie chodzenia po polu minowym. Kolejnym razem nikt nikogo nie rozumiał, choć oboje myśleliśmy o tym samym. Ale uwielbiałam z tobą rozmawiać. Uwielbiałam tą palpitacje serca, która mi przy tym towarzyszyły. Uwielbiałam też kiedy się na mnie złościłeś i udawałeś obrażonego. Bo wtedy wiedziałam, że tylko udajesz. A teraz?. Teraz nie ma rozmów.
|
|
 |
jestem blondynką i jestem z tego k*rwa dumna. jakbyś nie wiedział, to ci wyjaśnię; blond, to kolor włosów, a nie umysłu ! ;d
|
|
 |
i te głupie buziaczki w opisach , które mają wywoływać u mnie zazdrość , wiesz co wywołują .? napad niekontrolowanego śmiechu .
|
|
 |
Czasami trudno jest mi obudzić się rano, bo wiem, że nie mam dla kogo .
|
|
 |
nawet nie wiesz, ile filmów porno powstałoby z moich myśli, kiedy o tobie snie
|
|
 |
jakby mu zależało napisałby. Pieprzoną kropke ale by napisał.
|
|
 |
po raz kolejny, czytała stare sms-y od niego, nie potrafiła ich usunąć.. nigdy nie myślała, że można przywiązać do paru głupich słów..
|
|
 |
Możesz powiedzieć o mnie że jestem szmatą. Nie odwdzięczę Ci się tym samym. Uśmiechnę się tylko ironicznie i zapytam co w związku z tym?
|
|
 |
zadziwiające, ile różnych odmian uczuć, można przeżyć w ciągu dnia.
|
|
 |
i za kazdym razem, gdy patrzę na ciebie, nie umiem wyrazic co czuję w środku
|
|
 |
i te głupie buziaczki w opisach , które mają wywoływać u mnie zazdrość , wiesz co wywołują .? napad niekontrolowanego śmiechu .
|
|
|
|