 |
|
słucham muzyki , a nie gatunków .
|
|
 |
|
'wstawaj' usłyszała cichy szept. 'mamo, daj spokój, jeszcze 10 minuuut' odpowiedziała zaspanym głosem. 'wstań kochanie' przewróciła się na drugi bok i warknęła ciche 'spierdalaj'. po chwili zerwała się z łóżka uświadamiając sobie, że to on. nie mama. to on. podeszła do niego w samy topie i ulubionych majtkach po drodze rozdeptując swój stanik i pocałowała go. odeszła do biurka. zaczęła się zastanawiać dlaczego nic nie czuła całując go. dlaczego nie rozpoznała jego pięknego głosu. pijąc wodę z butelki uświadomiła sobie, że go nie kocha. że to co kiedyś czuła do niego, to już nie to. zakręcając butelkę uśmiechnęła się. 'wiesz.. kocham cię.' odparła kłamiąc. wiedziała, że tak nie można, ale że tak będzie najlepiej. najlepiej dla niej. była straszną egoistką. wiedziała, że nikt inny nie będzie wstanie pokochać jej tak jak on. bała się, więc kłamała.
|
|
 |
|
podwórko uczy zasad, policja uczy biegać ..
|
|
 |
|
- Jeszcze nigdy nie poznałem tak wyjątkowej dziewczyny , jak Ty . - A ja poznałam już pięciu , którzy mówili to samo .
|
|
 |
|
Kochasz, kochasz, cierpisz, później uświadamiasz sobie, że to nie ma sensu, przestajesz o nim myśleć, zapominasz, myślisz, że to była tylko strata czasu. Później zakochujesz się w następnym, kochasz, kochasz, cierpisz... I tak ciągle aż się opamiętasz i przerwiesz to. /wulgarna.poezja
|
|
 |
|
Jak ja lubię się śmianie... to takie ciekawe doświadczenie.
|
|
 |
|
i właśnie wtedy zrozumiałem że muszę się skupić na tym co w anegdocie zwanej zycie jest najważniejsze... na sobie ;)
|
|
 |
|
- Masz plan?
- wiecej, mam urok osobisty.
|
|
 |
|
Bo wolała skłamać i cierpieć , niż namieszać mu w życiu .
|
|
 |
|
nie lubię mówić o swoich uczuciach, dlatego milczę.. więc nigdy nie dowiesz się ile dla mnie znaczysz... a gdy się odważę może być już za późno.
|
|
 |
|
Nie żałuję niczego w swoim życiu. Osobiście uważam, że wszystko dzieje się po coś.
|
|
|
|