 |
obudziłam się czując ciepłe promyki słońca na swoim ciele. pomimo listopada, słońce przedzierało się przez chmury. z błogiego stanu wyrwał mnie dżwiek sms'a. "ej, mała. znudziłaś mi się.Bartek miał rację. Przykro mi, ale Kaśka jest całkiem niezła, a w łóżku to dopiero ogień." Moje oczy zaszkliły się i natychmiast poleciały łzy. nie byłam w stanie wystukać nawet tych kilku znaczących literek 'dlaczego?'.przez głowę przelatywały miliony myśli. myślałam, że jednak coś dla niego znaczę. myliłam się./mietowyusmiech, retrospekcyjna
|
|
 |
miała wszystko, prócz miłości .
|
|
 |
dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez? nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami? zamieńmy się rolami z mężczyznami. zacznijmy się zabawiać, każdym napotkanym facetem, bez skrupułów. wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa. jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia. wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'. zero zaangażowania, emocji. wypierzmy się ze wszelkiego uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości. niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się, jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca.../38sekund
|
|
 |
Na szkolnym korytarzu mijam wiele osób, lecz wśród nich szukam jego, by móc ponownie karmić się tym nieziemskim spojrzeniem./retrospekcyjna
|
|
 |
This land is a better land
When you're in my world
|
|
 |
Chodź, zabiorę cię tam, gdzie w kolorach jest świat
Choć na chwile zapomnij. Otulę ciebie szalem ciepłym tak doskonale
Gdzie czas z przestrzenią stykają się zmieniając bieg Otulę cię do snu byś choć na chwilę mógł Odpocząć od ciężaru ludzkich spraw Oddaj się w me ramiona już nadeszła pora
By przestać toczyć syzyfowy głaz
|
|
 |
Żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz "chwilo proszę bądź wieczna"
|
|
 |
wciąż przed nowym wyborem. n los dał mi przywilej- łap chwile. Okey, łapie, biorę oddech wiem, że żyje
|
|
 |
Dziwne układy, świat zazdrości
O dziwo twoje imię jest na liście gości
|
|
 |
A inni w chaosie odnaleźli harmonię
|
|
|
|