 |
Wróciła.. Ta sama, co kilka miesięcy wcześniej - uśmiechnięta, prawdziwa, cholernie uzależniająca. Wciąż ją widzę, tak, to jego twarz. Ta sama, lecz coś się zmieniło. To nie są te same oczy, nie mają tego samego blasku, a bynajmniej nie z tak wielką mocą.. Są szare.. smutne.. Mimo uśmiechu, nie potrafię odczytać z jego życia żadnej radości. Pustka w oczach zamknęła wszystko. Wiem, że gdybym wróciła wszystko by się zmieniło.. jednak nigdy nie usłyszałam "zostań", więc choćby ból rwał mi serce, odejdę./unvai
|
|
 |
tak kiedyś nic nie było potrzebne do szczęścia. wystarczyło kilka zabawek, jedna może dwie osoby do wspólnej zabawy. a teraz? nie ma tych samych zabawek, nie ma tych samych osób. nie ma nic bo było wokół nas jak mieliśmy po kilka lat. nie wiem czemu ale strasznie trudno jest mi puścić od tak te wszystkie wspomnienia i nawet te ledwo instniejące znajomości. \\ ms.inlove
|
|
 |
|
minęło ponad pół roku... nauczyłam się spokojnie oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasami tylko spotykam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa .
|
|
 |
Postępuję źle, cholernie źle. Nigdy nie pomyślałabym, że mogę robić coś wbrew siebie. Staję za nim murem, chociaż mam świadomość, że popełnia tak wiele ogromnych błędów, z wielką siłą rani wszystkie bliskie mu osoby, a przede wszystkim mnie. Mimo to, wciąż nie potrafię w jednej chwili wyrzucić go z mojego życia, zapomnieć - zbyt długo go znam. Niszczę całe moje życie, niszczę siebie. / unvai
|
|
 |
Weź głęboki oddech, On znów wraca. / unvai
|
|
 |
Kocham go na tyle mocno, aby nie życzyć mu źle. Chcę, żeby spełniły się wszystkie Jego marzenia.. Tylko nie chcę się temu przyglądać.
|
|
 |
pytasz, czy mi go brakuje? hmmm , powinnam zaśmiać ci się prosto w twarz, założyć sztuczny uśmiech i dodać
'pojebało cię! mi jego ma brakować. hahaha nie w tym życiu. bez niego, hmm? jest lepiej!.' ale tak naprawdę tęsknie za drobiazgami. za jego zabójczo brązowymi oczami, boskim uśmiechem, perfumami. za dotykiem dłoni, kiedy niby spotykała się z moją. a najbardziej za tym jak wymawiał moje imię. nie to nie jest przyjaźń a tym bardziej nie miłość po prostu coś pomiędzy. \ ms.inlove
|
|
 |
jadąc do centrum ze znajomymi rozglądam się I widzę obce miasto do okoła mnie. słyszę tylko nasza muzę, czuje zapach papierosów I odrazu myślę o tobie. spoglądam na zegarek 13.13 wmawiam sobie 'myśli o mnie'. jadąc dalej udaje zainteresowaną, bo przecież trzeba trzymać fason.
\ ms.inlove
|
|
 |
rozdział drugi skończony. miłego czytania : *
|
|
 |
Nawet nie wiedział z jak wielkim bólem wypowiadałam: "Nie zapomnę" / unvai
|
|
|
|