 |
albo coś robisz dobrze, albo wcale tego nie rób.
|
|
 |
każdego ranka wstaję i coś we mnie umiera.
|
|
 |
nie wiem co będzie, ale wiem jak było.
|
|
 |
patrzyłam przez okno w moim pokoju i próbowałam płakać. nic. zero reakcji. ze zdenerwowania zmrużyłam brwi, co było nie tak? właściwie to zauważyłam, że ostatnimi czasy w ogóle o nim nie myślałam, o tym jak bardzo go kocham, bla bla bla i o tym jak bardzo potrafił ranić. odniosłam wtedy wrażenie, że w końcu mi się udało może nieee zapomnieć, ale udało mi się zrozumieć, że to nie on jest tym, z którym chcę spędzić resztę życia. /redsoxpugie
|
|
 |
nic, nie musisz mówić nic
|
|
 |
tylko On był w stanie tak na prawdę mnie ogarnąć. tylko On był jedyną osobą w stosunku do której nigdy nie podnosiłam głosu. to On wywoływał uśmiech na mojej twarzy i tłumaczył mi, że życie jest pięknie mimo wszystko. to On krzyczał, gdy byłam smutna i On nie pozwalał mi zamulać. to przy Jego boku czułam, że mogę wszystko - to On podciął mi skrzydła, odchodząc. / veriolla
|
|
 |
i może to dziwne - ale z trudem przechodzę obok Jego bloku, modląc się by przypadkiem Jego twarz nie pojawiła się w tym pieprzonym oknie. / veriolla
|
|
 |
i chociaż znam swój dom na pamięć, i biegam po Nim z zamkniętymi oczami- zawsze potknę się o ten jeden, pierdolony schodek, o którym zawsze zapominam. / veriolla
|
|
|
|