 |
a kiedy wracam do domu, ledwo przytomna przez nadmiar endorfin i zabieram się za obiad, który jem na kolacje, moja mama siada obok i robi mi wyrzuty, twierdząc, że pachnę męskimi perfumami i nikotyną. 'to zapach miłości, mamo' - odpowiadam z wyrzutem, nadziewając na widelec kolejnego ziemniaka.
|
|
 |
jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego, że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy, to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy, mając świadomość, że będzie mógł podać Ci rękę, kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji, stawiania w nich kroków.
|
|
 |
nie znoszę, kiedy mówisz mi, że jestem dla Ciebie za dobra. za ładna. za idealna. czuję się, wtedy jak jakaś pieprzona księżna Diana, która za romans ze swoim podwładnym może zostać skazana na stracenie głowy.
|
|
 |
dopij wódkę i idź się bawić.
|
|
 |
żyjmy długo i szczęśliwie, proszę.
|
|
 |
pozostała intuicja, wino i Ty.
|
|
 |
wszystko fajnie, dopóki nie zaczną się kłopoty.
|
|
 |
pierdolony sukinsyn, martwiący się tylko o siebie. /first.pagee
|
|
 |
albo mnie zostawiasz w spokoju, albo robię Ci z życia bagno.
|
|
 |
to, że założysz koszulkę supermena nie znaczy że nim jesteś.
|
|
 |
uzależniasz bardziej niż czekolada.
|
|
 |
czytam smsy od niego. i płaczę.
|
|
|
|