 |
|
"już niedługo " - powtarzam sobie w myślach i powoli wybudzam się z tego koszmaru, jakim jest życie.
|
|
 |
|
Kiedy wszystko zamilknie to dopiero wtedy można wiele usłyszeć.
|
|
 |
|
było jej źle, cholernie. a na dodatek gdzie nie spojrzała tam coraz to szczęśliwsi ludzie, jakby świat zaczął z niej kpić.
|
|
 |
|
Chciałam więcej niż mogłam unieść. Gnało serce o krok przed rozumem.
|
|
 |
|
Więc, nie mów mi, że sił już brak i wszystko jakby na złość jest nie tak. Przecież dobrze wiesz, na dobre i na złe masz obok mnie.
|
|
 |
|
Niektórzy uważają się za mocnych, lecz gdy przychodzi niespodziewany moment nawet słabszy okazuje się silniejszym.
|
|
 |
|
Szczęście od cierpienia różni się tym, że nie musi zakładać sztucznego uśmiechu.
|
|
 |
|
dzisiaj mijając Cię na ulicy czuję obrzydzenie. spoglądając w Twoje oczy czuję nienawiść, choć kiedyś tak bardzo je kochałam. patrzę na Ciebie, jak idziesz - z uśmiechem na twarzy, pewnością siebie i głową podniesioną ku górze. ale mimo wszystko znałam Cię lepiej niż te wszystkie laski na ulicy, które się za Tobą oglądają - ja widzę w Tobie rówież strach. ogromne tchórzostwo, które nie pozwala Ci spojrzeć mi w oczy. widzę mężczynę, który charakterem przypomina dzieciaka. rozpieszczonego, bogatego dupka, który myśli, że na wszystko może sobie pozwolić. przechodzę obok, mierząc Cię z góry na dół, a Ty jak przestraszony kundel odwracasz głowę w drugą stronę. i nie, to nie jest wstyd - bo Ty nie wiesz co to słowo oznacza. to po prostu strach- zawsze bałeś się uczuć. / veriolla
|
|
 |
|
Nie potrafię znaleźć sobie miejsca.Krzątam się bez celu, jem bez opamiętania.Po prostu tęsknie..Co jeden czlowiek potrafi zrobić z drugim?Pożegnanie trwało chwilę,ale bardzo intensywnie.Schowana w jego objęciach czułam sie jak mała dziewczynka uciekająca przed stworami.Czułam się dobrze i tak bezpiecznie jakbym trzymała w objęciach cały mój świat.No i tak było.Ledwo powstrzymywałam łzy,bo wiem,że gdyby wydostałyby się na zewnątrz byłoby jeszcze gorzej.Dla mnie,dla Niego-dla nas.Gdy wyszedł nie próbowałam już tego powstrzymywać,tylko pozwoliłam łzom,by swobodnie spłynęły po policzku.-Pojechał-pomyślałam i weszłam do domu trzaskając drzwi.Nie potrafię wyobrazić sobie tych wakacji,nie potrafię wyobrazić sobie braku jego obecności.Zbyt szybko los poustawiał przeszkody na naszej drodze,zbyt szybko los robi nam na złość.. || pozorna
|
|
|
|