 |
|
trochę życia, wakacji, uśmiechu, szczęścia, Ciebie.
|
|
 |
|
kiedy zostałam wyczytana przez panią dyrektor bez słowa stanęłam na środku sali. podniosłam powoli wzrok kierując go trochę na prawo, na Niego. patrzył, delikatnie, z lekkim uśmiechem. równocześnie unieśliśmy kąciki ust jak najwyżej. i nie liczył się dyplom, który właśnie lądował w moich dłoniach, gratulacje za które dziękowałam, miłe słowa - był On, ta jedna chwila w której znów był tak blisko, taki kochany, taki mój.
|
|
 |
|
dobrze, że z życia nie wystawiają ocen. pewnie bym nie przeszła dalej.
|
|
 |
|
-masz cycki? -mam. -to czemu nie nosisz?
|
|
 |
|
ty jesteś jebnięty tak sam z siebie, czy ktoś ci za to płaci?
|
|
 |
|
blond to kolor włosów, a nie kurwa umysłu.
|
|
 |
|
- Dobranoc - NIE BĘDZIESZ MI KURWA MÓWIŁ CO JEST DOBRE, A CO ZŁE.
|
|
 |
|
- patrzysz czasem w lustro?
- patrzę.
- i co, masakra nie?
|
|
 |
|
podryw na Czesława z x factor: - cześć, jesteś bardzo.. no wiesz. bardzo jesteś taka ten.. taka tego wiesz. nooo.. bardzo mi się podoba to. i masz bardzo fajne te.. no wiesz. fajne masz to takie tego. ooo i jeszcze tamto masz też fajne takie tego. noo.. to u mnie czy u ciebie?
|
|
 |
|
na chuj mi Romeo? nie jestem Julią, jestem sobą. chcę Ciebie.
|
|
 |
|
nienawidzę, gdy kiedyś coś było najważniejsze, a teraz zwyczajnie się nie liczy.
|
|
|
|