 |
Styczniowy deszcz tworzył na gałęziach drzew sople.
W powietrzu parował Twój ciepły oddech. Czułam Twój smak, byłeś dla mnie tak bliski...
|
|
 |
Nie mam Ciebie... Już nigdy nie obudzisz mnie z uśmiechem na twarzy i nie powiesz ''kocham Cię'' z nadzieją, że odpowiem Ci tym samym. Nie będziesz na mnie czekał, aż wyjde i nie powiem Ci jak bardzo tęskniłam. Nie będziemy marzyć o tym samym i nie będziemy śmiać się z siebie. Nigdy już nie będziemy mieli tego samego na myśli, i nigdy nie wypowiemy tego w tym samym czasie. Dlaczego? Bo nie ma już nas, ale jestem szczęśliwa... Nie do końca, ale jestem... Mam najwspanialsze, najpiękniejsze wspomnienia o jakich ktoś inny nie ma pojęcia. Byłeś najlepszym błędem mojego życia. Czy to nie dziwne mówić tak o człowieku, który podarował Ci tyle bólu...
|
|
 |
''Nie ma co wychodzić z kina póki trwa seans.''
|
|
 |
Dziadku... Babciu... Dziadziu... Ciociu... Prababciu.... Wujku... Kuzynie... Koleżanko... Kolego... Pamiętam!! [*][*][*]
|
|
 |
Samotność to taka straszna trwoga. Powiedz, gdzie są wszyscy, z którymi spędziłem niejeden rok?
Ziomek, nagle wyobraziłem sobie że,
że nie ma Ciebie i Boga i wszystkich tych, co odeszli nim nastał zmrok.
|
|
 |
Mogłabym zniknąć. Nikt by nie tęsknił. Ty też nie.
|
|
 |
Kochałam, więc wiem co to ból, dziwko.
|
|
 |
Marzę o Paryżu, gorącej czekoladzie, gwieździstej nocy i ewentualnie o mężczyźnie, ale takim prawdziwym - bez fałszu, zatajeń i nieporozumień.
|
|
 |
Każdym oddechem wołam o Ciebie.
|
|
 |
Tak, on jest idealnym prezentem na Święta, definicją Szczęśliwego Nowego Roku.
|
|
 |
Tamtego dnia nie myślałam o konsekwencjach. Nawet nie przyszło mi do głowy, że będę musiała o tym wszystkim kiedyś zapomnieć.
|
|
 |
Nawet jeśli wrócisz- ja już nie czekam...
|
|
|
|