 |
Twoje oczy to JUŻ NIE moje okno na świat
|
|
 |
nie chodziło o powrót, o chodzenie w Jego wielgachnej bluzie, wdychanie do nozdrzy Jego intensywnego zapachu, o czułe pocałunki każdego wieczoru, czy nawet te przesłodzone wiadomości na dobranoc i dzień dobry. zwyczajnie chciałam czasem zamienić z Nim słówko, przekonać się, że sobie radzi i może trochę, troszeczkę, znieczulić tęsknotę, która zatruwała każdą część mojego organizmu.
|
|
 |
Tuląc twarz do poduszki marzyłam tylko o tym, żeby szybko zasnąć. Ból łamiącego się serca był nie do wytrzymania. Łzy spływające po policzkach zmazywały perfekcyjny makijaż zostawiając czarne smugi. Dłonie drżały a wargi pokryte były głębokimi ranami, z których leciała krew. Dławiąc się łzami obejmowałam rękoma przyciągnięte do klatki piersiowej kolana Pragnęłam zasnąć. Chciałam, aby przestało boleć.
|
|
 |
Frajerstwo wypisane na twarzy, skurwysyństwo w genach i jebana podłość płynąca w żyłach. I pomyśleć, że jej serce mogło kochać kogoś takiego .
|
|
 |
chciałabym, żebyś czasem napisał. powiedział co u ciebie? jak żyjesz? czy ci się układa i czy nie masz problemów. chciałabym, żebyś zapytał co u mnie? chciałabym, żebyś się zainteresował tym, czy sobie radzę, czy jest mi lekko. chciałabym czuć, że to co było między nami nie wygasło. nie liczę na jakiekolwiek uczucie, tym bardziej miłość. chciałabym mieć świadomość, że interesujesz się mną, że starasz się być na bieżąco, że nie jesteś do końca obojętny. chciałabym poczuć się ważna. choć przez chwilę posiedzieć w twojej głowie. szkoda, że cały świat przysłoniła ci nowa dziewczyna, a dla 'dobrej kumpeli' jak to sam określiłeś, nie masz czasu.
|
|
 |
chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia, którego w ogóle nie będę pamiętać. stać się tą jedną z suk, i kompletnie nic nie czuć.
|
|
 |
Czasem myślę co by było gdyby.Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie TY nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam. Żałuję, że pokochałam.
|
|
 |
To takie chujowe, stoisz i patrzysz jak odchodzi ktoś, kto był dla ciebie całym światem, ktoś bez kogo nie wyobrażałaś sobie ani jednego dnia, a teraz każdy kolejny dzień będzie musiał ci pomóc zapomnieć o tym wszystkim co was łączyło.
|
|
 |
To zbyt mocno zabolało . Przez tyle lat uważałam Cię za przyjaciela , kogoś naprawdę bliskiego - wiedziałeś niekiedy więcej o moim życiu niż ja sama o sobie samej . Wykorzystałeś to . W zwykły , improwizacyjny sposób to wykorzystałeś . Zawiodłam się na Tobie . Chciałam odbudować za jakiś czas nasz kontakt , odzyskać Ciebie , zaufać Ci na nowo , lecz z czasem coraz częściej dowiaduję się nowych rzeczy , kolejnych faktów , jakie z łatwością przychodziły Ci do ukrycia . Kłamałeś , byłeś kłamcą . Pomimo , iż nie mam z Tobą już kontaktu do końca będę żałować , że poznałam Ciebie , iż to z Tobą się zadałam .
|
|
 |
to nie tak , że się poddałam. po prostu daję spokój , bo to nie ma żadnego sensu , a niedługo nie będzie miało znaczenia .
|
|
 |
siadaj i płacz, bo ten uśmiech był szczęściem
|
|
|
|