 |
|
dziewczyno, gdybyś Ty wiedziała ile dla mnie znaczysz. nie obchodzi mnie wygląd, chociaż przyznaję, że cudownie wyglądałaś kiedy przyniosłem Ci lekcje, bo nie było Cię w szkole z powodu choroby, urzekłaś mnie wtedy w szarych dresach, koszulce z napisem "Nic nie muszę", byle jak związanych włosach i bez makijażu. jestem inny niż wszyscy, zrozum to wreszcie.
|
|
 |
|
każdej nocy przypominam sobie Ciebie, Twoje usta, Twój smak i zapach, najbardziej lubiłem Cię w tej ślicznej różowej sukience w kwiaty, którą założyłaś w dzień naszego rozstania, pamiętam Twoje smutne oczy mówiące, że już mnie nie kochasz, nie możesz ze mną dłużej być, że męczysz się ze mną, odeszłaś. a ja w ciszy patrzyłem jak odchodzisz, a Twoje cudowne brązowe loki idealnie opadały Ci na ramiona.
|
|
 |
|
za każdym razem kiedy sprawdzam telefon i widzę tylko godzinę mam ochotę rozjebać go na drobne kawałeczki, zawsze mam nadzieję że może napisałaś, albo puściłaś ten jebany sygnał a tu nic, cisza, pustka. jestem zbyt słaby.
|
|
 |
|
miałem wszystko - najładniejszą dziewczynę w szkole, którą kocham nadal, dobre wyniki w sporcie, najlepszych kumpli, uznanie wśród nauczycieli i kochających rodziców. teraz zostali mi tylko rodzice, bo całą resztę sam tak idealnie zjebałem.
|
|
 |
|
dobry bit, moja dziewczyna i zimne piwo w ręce - spełnienie marzeń każdego faceta.
|
|
 |
|
do teraz śmieszy mnie to kiedy po raz pierwszy zaprosiłem Cię do siebie a ty wpadłaś w szał widząc moje zagracone biurko i syf na podłodze ; d
|
|
 |
|
Jestem złośliwy, ironiczny, prześmiewczy, uszczypliwy. Dla mnie to fundament najbliższych relacji łączących inteligencję, abstrakcyjne myślenie i podobieństwo dusz. House z Wilsonem też na to cierpią.
|
|
 |
|
w drugim życiu chciałbym być skurwielem, za miły jestem.
|
|
|
|