 |
Nie próbuj mi więcej wmówić, że to dotyczyło tylko Ciebie, bo ja próbowałam Cię naprawić tak napawdę niszcząc samą siebie.
|
|
 |
Powiedz po prostu: "Chwileczkę. Jestem warta wszystkiego.""
|
|
 |
Kochać to nie wszystko, jeszcze trzeba rozumieć potrzeby drugiej osoby, dbać o to by nie czuła się związana i chowana pod kloszem. Ponieważ miłość która ogranicza jest niszcząca, zawsze prowadzi do bolesnego upadku.
|
|
 |
A może by tak dla odmiany to ty byś zmądrzał i wziął się za siebie, a nie obwiniasz wszystkich wokół, to od Ciebie zależy to czy Cię pokocha ponownie,a po tym jak rozszarpałeś jej serce, musisz się dużo napracować na choćby jeden jej szczery uśmiech do Ciebie tak na dobry początek.
|
|
 |
boje się wrócić do tych miejsc, gdzie wszystko przepełnione jest naszą miłością, gdzie każdy milimetr będzie przypominał mi o Tobie, nie wytrzymałabym tego zarówno fizycznie jak i psychicznie, rozpadłabym się na milion małych kawałków, nie pozwolę na to by stało się to ponownie, poukładanie tego kosztuję zbyt wiele, wspomnień, łez, tej potwornej świadomości że już Cię dotknę, nie poczuję, że nie będziesz już nigdy taki sam jak na początku naszej miłości.
|
|
 |
próbowałam już wszystkiego, miałam nadzieję że jak stoczysz się na same dno, zostaniesz sam, łudziłam się, ze to pomoże, że zrozumiesz, ale do Ciebie już nic nie dociera, prócz hektolitrów alkoholu który tak zachłannie wlewasz sobie codziennie do gardła, tak bardzo mnie boli to jak się marnujesz
|
|
 |
~Strach nakazywał opuścić w dół oczy. Strach nakazywał cały czas się bać..
|
|
 |
"Zaopiekuj się mną
nawet gdy powodów brak,
zaopiekuj się mną
mocno tak..." ..
|
|
 |
"W miłości najważniejszy jest trójkąt. I nie chodzi mi o sytuację kiedy one dwie klęczą, ani nawet o taką gdy ona klęczy przy dwóch samcach.
Trójkąt ma trzy wierzchołki.
Jeden to intymność.
Drugi to namiętność.
A trzeci to zaangażowanie."
|
|
 |
"Tak naprawdę, to nic mi się nie stało. Kiedy mocno pierdolnąłem o ziemię, zauważyłem, że jednak można się podnieść. Wystarczy tylko zacząć wykreślać wszystko to, co zabija. Sytuacje, przeżycia, chwile, miejsca i ludzi. Ludzi, którzy potrafią zrobić taki rozpierdol w głowie, że człowiek ląduje albo u psychologa, albo szuka mostu. Można jeszcze inaczej przerwać cierpienie, ale trzeba żyć. Jutro może okazać się lepsze. Jeżeli człowiek nie ma już nic do stracenia, to dlaczego nie może budować pragnień od nowa? Życie czasami bywa więzieniem, gdzie okrutnym strażnikiem staje się ktoś, kogo kochasz. Ale nie ma takiego więzienia, z którego nie można uciec. Nie ma takiego strażnika, którego nie można zabić."
|
|
|
|