 |
chciałabym żebyś chociaż przez jeden dzień kochał mnie tak jak ja Ciebie..
|
|
 |
Twoje ramiona, bicie serca, uśmiech, głos... to wszystko czego w życiu pragnę.. bez Ciebie nie mam nic.
|
|
 |
kolejna bezsenna noc... kolejne wylane zły.. kiedy ból zniknie, jak się go pozbyć?
|
|
 |
nic nie boli mocniej, jak złamane serce..
|
|
 |
znowu podniesiona ręka.. znowu usłyszane najgorsze słowa w życiu... a ja idiotka, dalej kocham... łatwiej by było nie żyć, jak to znosić..
|
|
 |
Nikt nie zaglądał w moje oczy głębiej niż Ty. Miałam wrażenie, że dotykasz mojej duszy, głaszczesz moje serce, jesteś bliżej niż ktokolwiek. Lubiłam to jak przenikałeś moją głębie, jak rozbierałeś mnie kawałek po kawałku, cząstka po cząstce. Stopniowo oddawałam Ci się cała, ja chciałam być tylko Twoja już na zawsze. Nie było miejsca na moim ciele, które nie wołałoby o Ciebie. To Ty stałeś się panem mojego świata, a mi zupełnie to nie przeszkadzało, to Ciebie pragnęłam najbardziej, Twojego uśmiechu, dotyku, Twojej czułości. Miałeś wszystko czego potrzebowałam... wszystko oprócz uczuć do mnie. Raniłeś mnie równocześnie dając mi powody do radości, byłeś moją ulubioną zagadką, chociaż tak bardzo bolesną. Dlatego czasem jeszcze za Tobą tęsknię i wołam Cię w snach. Jednak błagam, nie przychodź już do mnie. / napisana
|
|
 |
Dziewczyno, masz więcej lat i mniej czasu. Nie mozesz być zbyt dobra.
|
|
 |
Dwie planety po różnych stronach ziemi mają dwa obce języki, lecz tak bardzo siebie pragną.
|
|
 |
Dziwna rzecz, jak mnie to wszystko mało obchodzi.
|
|
 |
Tak trudno jest być dobrym dla świata, który przez całe życie darzył nas wyłącznie nienawiścią.
Tak trudno jest widzieć dobro w świecie, który zawsze budził w nas strach.
|
|
 |
Rozbierz się, zdejmij wszystko, zdejmij skórę, teraz chcę Twojej duszy...
|
|
 |
Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka.
|
|
|
|