 |
|
a kiedy za mną zatęsknisz, pamiętaj że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
|
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata.
Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc,które nie mogły się zsynchronizować. / elficzna
|
|
 |
|
Przepraszam, że zawracałam Ci dupę, moim uczuciem.
|
|
 |
|
Pominąłeś jeden, mały, nieistotny dla Ciebie szczegół - to, że mam uczucia.
|
|
 |
|
Nie ma to jak z dnia na dzień stać się dla kogoś nikim, osobą niepotrzebną.. niechcianą
|
|
 |
|
a najpiękniejsze jest to, że mam do kogo powiedzieć 'przyjacielu'. reszta jest nieważna.
|
|
 |
|
Nigdy nie przypuszczałam, że takie bzdety tak ranią.
|
|
 |
|
A ja chciałabym być tylko tą, o której myślisz
|
|
 |
|
Obudziłam się radosna i roześmiana. Od razu sięgnęłam po telefon, żeby sprawdzić, przy napisał SMS - a. Dopiero wtedy przypomniałam sobie, że on już nie należał do mnie. A uśmiech na twarzy zbladł.
|
|
 |
|
Totalny rozpierdol psychiki, nie daję rady.
|
|
 |
|
nie lubię śród, ostatniej siódmej lekcji, którą mam z jego klasą, z nim. 45 minut ciągnące się w nieskończoność. nie lubię tego bo wiem, że znów go zobaczę, znów powrócą wszystkie wspomnienia które tak starannie staram się wymazać z pamięci, które wracają zawsze tego dnia. znów zobaczę w jego oczach obojętność. oczach, które jeszcze nie dawno wpatrywały się we mnie z nieograniczonym zapasem miłości. oczach, które mimo wszystko, cholernie kocham. / wziuum
|
|
 |
|
Coraz trudniej mi żyć z tobą, bo coraz bardziej się oddalasz. Ale obiecałam ci, że nigdy cie nie zostawię i dotrzymam słowa. Będę z tobą choć by nie wiem co się działo, będę tak długo dopóki ty będziesz chciał mnie blisko swojej osoby. Rozumiesz?
|
|
|
|