 |
Jebać stres, dbaj o przyjaźń i rodzinne więzy.
Życie jest jak bosy spacer po trawie pełnej węży.
Dla pieniędzy i z zazdrości jak sępy Cię rozerwą.
I z tak zwanych znajomych wypłynie najgorsze ścierwo.
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy.
Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbijają nóż w plecy.
|
|
 |
Mysle ze bedzie dobrze , przesiakniety w nadzieji oddany idei nauczony sie dzielic
|
|
 |
Spójrz za okno. Widzisz? Niebo płacze łzami wprost z mojego serca./mr.lonely
|
|
 |
Błąkam się w świecie, w którym nie ma Ciebie. W którym nie mogę trzymać Twojej dłoni i czuć, że razem możemy pokonywać przeszkody. Dlaczego moje serce musi przyjmować takie ciosy za pomocą Twoich słów, które ranią bardziej niż ostrze. Zawsze sprawiałaś, że byłem szczęśliwy, dlaczego nagle miałoby się coś zmienić? Kochana, naprawmy to, co budowaliśmy wspólnie. Nie chcę iść przed siebie ze świadomością, że straciłem swoje serce. Kocham Cię jak życie, a wiesz, że swoje życie kocham bardzo. Jesteś gwiazdą, która świeci pośród miliarda innych gwiazd. Twój urok przewyższa wszystkie kobiety na ziemi. Jesteś unikatową nagrodą, jaką otrzymałem od życia, dlatego nie chcę odkładać Cię na półkę i zaglądać tam, kiedy będę chciał się nią nacieszyć, ja po prostu ciągle chcę mieć Cię przy sobie i sprawiać byś rosła w siłę, by nasze serca biły jednym rytmem, a nasza krew toczyła się w jedną. Cierpię bez Ciebie. Cierpię i nie chcę spędzać samotnie kolejnego wieczoru. Wróć bo zatracam się w sobie./mr.lon
|
|
 |
Dzień jak co dzień, milion myśli w głowie tworzy, jedna mówi - "będzie dobrze", druga - "w kuchni są noże"..
|
|
 |
Dym wyruchał mi płuca, tak jak Ty moje uczucia, więc biorę bucha i zapominam czym jest skrucha.
|
|
 |
"Kiedy człowiek się spieszy wtedy diabeł się cieszy powtarzałem tak dilerom kiedy brałem znów na zeszyt"
|
|
 |
Zdarza się zbłądzić, upaść zbyt nisko, być tylko hedonistą, na ten temat to wszystko.
|
|
 |
I wiem, że chciałby być kimś więcej niż kumplem i wiem, że tak kurewsko się starał, a ja powiedziałam mu zwykłe "nie". I wiem jak cierpi, ale nic nie mogę z tym zrobić, bo nie zmuszę się do kochania go./esperer
|
|
 |
widzę jego z nią i już wiem, że dzisiaj nie wrócę trzeźwa do domu. / antra
|
|
 |
byłam gotowa dać mu szczęście, o jakim nawet nie marzył. byłam gotowa go pokochać, do granic możliwości. byłam gotowa na oddanie mu siebie, na oddanie mu swojej pokaleczonej duszy, ufając, że to w jego dłoniach, najszybciej wróci do zdrowia. chciałam codziennie widzieć jego zaspaną twarz, która budziłaby mnie szeptaniem do ucha. chciałam słuchać melodii jego serca i uczyć się jej na pamięć. chciałam, by każdy pocałunek i każdy dotyk miał dla nas magiczne znaczenie. chciałam, by zobaczył we mnie tę jedną jedyną, by moje imię krążyło w jego myślach. tak wiele planów wiązałam z jego osobą, tak wiele nadziei, tak wiele marzeń. niestety, okazałam się tylko kolejną zdobyczą, kolejnym trofeum, który może postawić na półce, obok poprzednich.
|
|
 |
'Jeszcze raz mnie obrazisz, odetnę Cię od słońca.
Gorsze dni wtedy zaczniesz liczyć sobie w tysiącach ..'
|
|
|
|