głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika futurixprovidus

moje  więc podpisz. teksty esperer dodał komentarz: moje, więc podpisz. do wpisu 4 czerwca 2013
Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki. esperer

esperer dodano: 4 czerwca 2013

Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki./esperer

Docenisz  ale już nie odzyskasz. To się nazywa życie kochanie. esperer

esperer dodano: 4 czerwca 2013

Docenisz, ale już nie odzyskasz. To się nazywa życie kochanie./esperer

2.dla mnie nie ma już miejsca. dookoła opowiadasz o moich planach  czekając tylko na słowa  które poprą Twoją tezę   nic w życiu nie osiągnę. nie odpowiada Ci mój kierunek studiów  nie odpowiada Ci moja wyprowadzka  nie odpowiadają Ci moje stopnie w szkole  nie odpowiada Ci nic  jesteś wiecznie niezadowolona. powiem to raz  a dobitnie  więc zapamiętaj   to moje życie! moje  które sama przeżyję  które sama albo zaprzepaszczę albo wzniosę na szczyt zwycięstwa. na nic zdadzą się Twoje antymotywacyjne gadki  Twoje wredne uwagi  Twoje przewidywanie przeszłości. daj mi spokój  to chyba najlepsze co w tym momencie możesz dla mnie zrobić.

cynamoon dodano: 4 czerwca 2013

2.dla mnie nie ma już miejsca. dookoła opowiadasz o moich planach, czekając tylko na słowa, które poprą Twoją tezę - nic w życiu nie osiągnę. nie odpowiada Ci mój kierunek studiów, nie odpowiada Ci moja wyprowadzka, nie odpowiadają Ci moje stopnie w szkole, nie odpowiada Ci nic, jesteś wiecznie niezadowolona. powiem to raz, a dobitnie, więc zapamiętaj - to moje życie! moje, które sama przeżyję, które sama albo zaprzepaszczę albo wzniosę na szczyt zwycięstwa. na nic zdadzą się Twoje antymotywacyjne gadki, Twoje wredne uwagi, Twoje przewidywanie przeszłości. daj mi spokój, to chyba najlepsze co w tym momencie możesz dla mnie zrobić.

1.chcesz znać prawdę? proszę bardzo  ale ostrzegam  zaboli. nie znasz mnie  choćby w minimalnym stopniu nie masz pojęcia jaką osobą stałam się ja  Twoja córka. nie umiesz zauważyć jak przez te kilka lat zmieniałam się codziennie  jak umierałam od środka  jak niszczyliście mnie z ojcem na zmianę. nie umiesz wymienić nawet trzech podstawowych pasji  wokół których kręci się moje życie. nie wiesz kto jest najbliższy memu sercu i do kogo biegnę  gdy świat się wali. nie wydukałabyś nic  gdybym zapytała o ulubiony kolor czy największe marzenie. gówno o mnie wiesz  mamusiu  i co najlepsze  Ty nawet nie masz zamiaru mnie poznać  nie chcesz tego  jest Ci to obojętne. ponoć chcesz dla mnie jak najlepiej  ale codziennie łamiesz moje serce swoją ignorancją. zarzucasz  że to ja nie umiem z Tobą rozmawiać  ale otwórz oczy  z Tobą się nie da porozmawiać. wszystko wiesz najlepiej  więc gdzie tu sens? Twoja uwaga zaczyna się i kończy na skurwielu  który tyle razy Cię ranił.

cynamoon dodano: 4 czerwca 2013

1.chcesz znać prawdę? proszę bardzo, ale ostrzegam, zaboli. nie znasz mnie, choćby w minimalnym stopniu nie masz pojęcia jaką osobą stałam się ja, Twoja córka. nie umiesz zauważyć jak przez te kilka lat zmieniałam się codziennie, jak umierałam od środka, jak niszczyliście mnie z ojcem na zmianę. nie umiesz wymienić nawet trzech podstawowych pasji, wokół których kręci się moje życie. nie wiesz kto jest najbliższy memu sercu i do kogo biegnę, gdy świat się wali. nie wydukałabyś nic, gdybym zapytała o ulubiony kolor czy największe marzenie. gówno o mnie wiesz, mamusiu, i co najlepsze, Ty nawet nie masz zamiaru mnie poznać, nie chcesz tego, jest Ci to obojętne. ponoć chcesz dla mnie jak najlepiej, ale codziennie łamiesz moje serce swoją ignorancją. zarzucasz, że to ja nie umiem z Tobą rozmawiać, ale otwórz oczy, z Tobą się nie da porozmawiać. wszystko wiesz najlepiej, więc gdzie tu sens? Twoja uwaga zaczyna się i kończy na skurwielu, który tyle razy Cię ranił.

możemy godzinami leżeć na łóżku  wsłuchani w kojące bity rapu  które mieszają się z odbiciem naszych serc. możemy gonić się po całym pokoju wzajemnie próbując znaleźć łaskotki na swoim ciele. możemy wpatrzeni w siebie nie mówić nic  zwyczajnie spojrzeniami wyznawać sobie miłość. możemy sprzeczać się o byle głupstwo  chociaż wiem  że wszystko skończy się Twoim standardowym 'skarbie i tak nie wygrasz'. możemy razem wiele  wiesz? chodźmy podbić świat.

cynamoon dodano: 3 czerwca 2013

możemy godzinami leżeć na łóżku, wsłuchani w kojące bity rapu, które mieszają się z odbiciem naszych serc. możemy gonić się po całym pokoju wzajemnie próbując znaleźć łaskotki na swoim ciele. możemy wpatrzeni w siebie nie mówić nic, zwyczajnie spojrzeniami wyznawać sobie miłość. możemy sprzeczać się o byle głupstwo, chociaż wiem, że wszystko skończy się Twoim standardowym 'skarbie i tak nie wygrasz'. możemy razem wiele, wiesz? chodźmy podbić świat.

momentami zdarza mi się myśleć  że nie jestem dla Ciebie zbyt dobra  że nie zasługuję na szczęście  którym wypełniasz mnie codziennie. momentami w głowie majaczy mi myśl  że ona byłaby w stanie dać Ci większe pokłady miłości  że jej zdrowsze serce umiałoby kochać mocniej  umiałoby lepiej się o Ciebie troszczyć. czasami powątpiewam  musisz mi to wybaczyć. od dziecka byłam niedowiarkiem  o dziecka czułam jakby wiecznie brakowało jakiegoś kawałka we mnie. to dla mnie coś nowego  nigdy przedtem nie czułam czegoś równie silnego. udało Ci się mnie zatrzymać  udało Ci się delikatnymi ruchami nie spłoszyć mojej osoby  nie spowodować ucieczki  która nieustannie nie chciała opuścić mojego życia. pomogłeś mi zapuścić korzenie  pomogłeś mi w końcu zsynchronizować melodię mego serca z melodią należącą do drugiego człowieka. dlatego wybacz mi te momenty zawahania  moja miłość jest silniejsza od tego.

cynamoon dodano: 3 czerwca 2013

momentami zdarza mi się myśleć, że nie jestem dla Ciebie zbyt dobra, że nie zasługuję na szczęście, którym wypełniasz mnie codziennie. momentami w głowie majaczy mi myśl, że ona byłaby w stanie dać Ci większe pokłady miłości, że jej zdrowsze serce umiałoby kochać mocniej, umiałoby lepiej się o Ciebie troszczyć. czasami powątpiewam, musisz mi to wybaczyć. od dziecka byłam niedowiarkiem, o dziecka czułam jakby wiecznie brakowało jakiegoś kawałka we mnie. to dla mnie coś nowego, nigdy przedtem nie czułam czegoś równie silnego. udało Ci się mnie zatrzymać, udało Ci się delikatnymi ruchami nie spłoszyć mojej osoby, nie spowodować ucieczki, która nieustannie nie chciała opuścić mojego życia. pomogłeś mi zapuścić korzenie, pomogłeś mi w końcu zsynchronizować melodię mego serca z melodią należącą do drugiego człowieka. dlatego wybacz mi te momenty zawahania, moja miłość jest silniejsza od tego.

Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki  teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej  płakałem w poduszkę  teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach  a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie  kiedy jest przy Tobie  i gdy dłonie łączą się w jedność. mr.lonely

mr.lonely dodano: 3 czerwca 2013

Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki, teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej, płakałem w poduszkę, teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach, a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie, kiedy jest przy Tobie, i gdy dłonie łączą się w jedność./mr.lonely

To nie tak  że pozwoliłam mu odejść. Musiałam uwolnić się od bólu  a fakt  że on był jego źródłem zadecydował o tym  że rozluźniłam mięśnie i nie zrobiłam nic  by go zatrzymać. esperer

esperer dodano: 3 czerwca 2013

To nie tak, że pozwoliłam mu odejść. Musiałam uwolnić się od bólu, a fakt, że on był jego źródłem zadecydował o tym, że rozluźniłam mięśnie i nie zrobiłam nic, by go zatrzymać./esperer

Ile czasu musi minąć  aby uświadomić sobie  że to co miało nas uwolnić  sprawiło  że jesteśmy tylko smutniejsi? Co jeszcze musimy stracić  by zauważyć  że nie mamy już niczego  na własne  jebane życzenie? esperer

esperer dodano: 3 czerwca 2013

Ile czasu musi minąć, aby uświadomić sobie, że to co miało nas uwolnić, sprawiło, że jesteśmy tylko smutniejsi? Co jeszcze musimy stracić, by zauważyć, że nie mamy już niczego, na własne, jebane życzenie?/esperer

śpi obok mnie oddychając spokojnie  wyglądając tak bezbronnie  tak beztrosko. twarz zwrócona w moją stronę niekiedy rozświetla się w blasku delikatnego uśmiechu  świadcząc o tym  że śni mu się coś przyjemnego  że jest daleko  w krainie marzeń. wpatrzona w niego nie mogę uwierzyć  że jest mój  zaczynając od małego pieprzyka na czole a kończąc na bliźnie zdobiącej łydkę. przecież nie tak dawno byliśmy zwykłymi znajomymi  byliśmy tak daleko. jeden wieczór przyniósł tyle zmian  przyniósł mi szczęście o jakim nie śniłam  przyniósł miłość  o którą każdej nocy prosiłam Stwórcę. nagle spostrzegam  że już nie śpi  że wpatruje się we mnie uważnie. serce na nowo rusza galopem  a ja nachylam się ku niemu by złożyć kolejny delikatny pocałunek na jego wargach.

cynamoon dodano: 3 czerwca 2013

śpi obok mnie oddychając spokojnie, wyglądając tak bezbronnie, tak beztrosko. twarz zwrócona w moją stronę niekiedy rozświetla się w blasku delikatnego uśmiechu, świadcząc o tym, że śni mu się coś przyjemnego, że jest daleko, w krainie marzeń. wpatrzona w niego nie mogę uwierzyć, że jest mój, zaczynając od małego pieprzyka na czole a kończąc na bliźnie zdobiącej łydkę. przecież nie tak dawno byliśmy zwykłymi znajomymi, byliśmy tak daleko. jeden wieczór przyniósł tyle zmian, przyniósł mi szczęście o jakim nie śniłam, przyniósł miłość, o którą każdej nocy prosiłam Stwórcę. nagle spostrzegam, że już nie śpi, że wpatruje się we mnie uważnie. serce na nowo rusza galopem, a ja nachylam się ku niemu by złożyć kolejny delikatny pocałunek na jego wargach.

przestań już  już dosyć  już nie mogę  wystarczy! nie widzisz  że z ledwością sobie radzę? że jestem u kresu wytrzymałości? że balansuję na krawędzi i jeden nieostrożny ruch może sprawić  że spadnę w otchłań ciemności? każdego dnia ranisz mnie mocniej  zwiększasz dawki bólu  z którymi coraz słabiej sobie radzę. popatrz na mnie  przecież to ja  Twoja córka  nie pamiętasz? osiemnaście lat temu sam dałeś mi życie. dlaczego teraz próbujesz mi je uprzykrzyć  dlaczego chcesz zamienić je w piekło? gdzie popełniłam błąd  w którym dniu przestałeś mnie kochać a zacząłeś nienawidzić? wytrzymam ciosy wymierzone z Twojej ręki  wytrzymam obelgi  które będą zadawać niewyobrażalny ból  ale nie wytrzymam jednego tatusiu. nie zniosę tej świadomości  że mnie nie kochasz  nie zniosę myśli  że już mnie nie chcesz. choć może to prawda  ja nadal nie dopuszczam jej do siebie  odpycham uparcie  bo wiem  że gdy tylko pozwolę jej wedrzeć się do mojego serca  znienawidzę Cię na dobre  runą wszystkie bariery.

cynamoon dodano: 3 czerwca 2013

przestań już, już dosyć, już nie mogę, wystarczy! nie widzisz, że z ledwością sobie radzę? że jestem u kresu wytrzymałości? że balansuję na krawędzi i jeden nieostrożny ruch może sprawić, że spadnę w otchłań ciemności? każdego dnia ranisz mnie mocniej, zwiększasz dawki bólu, z którymi coraz słabiej sobie radzę. popatrz na mnie, przecież to ja, Twoja córka, nie pamiętasz? osiemnaście lat temu sam dałeś mi życie. dlaczego teraz próbujesz mi je uprzykrzyć, dlaczego chcesz zamienić je w piekło? gdzie popełniłam błąd, w którym dniu przestałeś mnie kochać a zacząłeś nienawidzić? wytrzymam ciosy wymierzone z Twojej ręki, wytrzymam obelgi, które będą zadawać niewyobrażalny ból, ale nie wytrzymam jednego tatusiu. nie zniosę tej świadomości, że mnie nie kochasz, nie zniosę myśli, że już mnie nie chcesz. choć może to prawda, ja nadal nie dopuszczam jej do siebie, odpycham uparcie, bo wiem, że gdy tylko pozwolę jej wedrzeć się do mojego serca, znienawidzę Cię na dobre, runą wszystkie bariery.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć