|
Nieważne co myślisz i czy mi wierzysz
Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
|
Bywało tragicznie wiesz, życie mnie pomięło.
Ale to wszystko już za mną, było minęło.
|
|
|
Jak masz mamę, tatę, hajs, weź to doceń.
|
|
|
Mam grono kumpli, najlepszy to samotność,
On dobrze mnie rozumie, rozumie za dobrze na złość .
|
|
|
Słowa nie oddają tego, ile waży strata.
Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
|
Bo wiele rzeczy boli, inspiruje, wkurza, życie jest piękne, ale czasem kaleczy jak róża .
|
|
|
Się porobiło już nie dzielimy razem ławki
choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki.
|
|
|
Chciałbym znowu być dzieckiem, odnaleźć psychiczny luz. Bez walki o pensję - od nowa wszystko czuć. Zregenerować siły, pewnych rzeczy nie przeżyć. Wiedzieć to co wiem teraz, żeby niczego nie spieprzyć.
|
|
|
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku.
|
|
|
Przybijam pionę ze strachem, czas lepsze życie zacząć
On daje odwagę, by cały ten burdel ogarnąć.
|
|
|
Było fajnie, ale już się skończyło,
Umówmy się, że co było, to było,
Zróbmy tak, żeby wspominać to dobrze
|
|
|
Zamiast o głupoty wciąż wszczynać kłótnie.
Może kiedyś napijemy się wódki.
|
|
|
|