 |
|
Dzięki miłości biedny jest bogaty. Z braku miłości bogaty jest biedny.
|
|
 |
|
Miłość jest niepojęta dla tych, co jej nie dzielą.
|
|
 |
|
Miłość wśród cnót jest jak słońce wśród gwiazd: udziela im blasku i piękna.
|
|
 |
|
Miłość zależy od przypadku: jednych Amor rani strzałą, innych łowi siecią.
|
|
 |
|
Miłość, która nie odradza się stale, stale umiera.
|
|
 |
|
Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał.
|
|
 |
|
Każde piękne uczucie ma swoje łzy.
|
|
 |
|
Kocha się tylko to, od czego się cierpi.
|
|
 |
|
z początku tylko wargi reagowały na Jego osobę układając się niewinnie w uśmiech. którejś nocy podstępnie namówiły do współpracy dłonie, które już następnego dnia dały mi do zrozumienia, że chcą stykać się z Jego rękoma. wpuściwszy do środka stado nieogarniętych motyli, doszedł do nich żołądek. rozum? poddał się. zwyczajnie: wyjął spod łóżka walizkę, spakował się i wyszedł, zostawiając mnie na pastwę całej reszcie. serce siedziało w kącie właściwie do samego końca. dopiero, kiedy znalazł się na tyle blisko, że mój tlen mieszał się z Jego perfumami, nie wytrzymało. wyrywające się z lewej komory nagłe 'zaryzykuj', gdy rodziła się we mnie setka wątpliwości. już nie istniałam - przejął nade mną kontrolę. marionetka dopasowująca się do bicia Jego serca.
|
|
 |
|
rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju, odpowiedziałabym, że właśnie trafił na miejsce, choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe, bo w powietrzu majaczy się tytoń, a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk, płacz, bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce, nieważne jak chore, darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać, szanować, ufać i kochać. czuć, choć inaczej, niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu, gdzie zbyt często gościła śmierć.
|
|
 |
|
Po prostu ze mną bądź, nie zawiodę, obiecuję..
|
|
|
|