 |
|
Chciałbym tutaj być, pisać częściej, dzielić z Wami swoje małe szczęścia i smutki. Rozmyślać pośród Waszych słownych konstelacji i czuwać, kiedy komuś z Was dzieje się krzywda. Chciałbym pilnować każdego z Was osobno, poradzić w złej doli, towarzyszyć w budowaniu szczęścia. Chciałbym zdjąć z Waszych pleców każdy ciężar i mógłbym nawet nieść go na swoich barkach. Chciałbym wrócić do czasów, kiedy tu mieszkałem i wierzyłem, że razem tworzymy wspólny dom i rozpalamy ognisko miłości. Dziś siedzę tysiące kilometrów od Was i zatęsknić jest mi wstyd, bo pewnie za późno przypomniałem sobie o moich małych iskierkach stąd. Wybaczcie mi i pozwólcie mi być tutaj z Wami, kiedy słońce gaśnie, a księżyc kolejny raz wylewa z siebie smutek wiadrami prosto na nasze zmęczone głowy./mr.lonely
|
|
 |
|
Kaskada Twoich bursztynowych włosów opada na mą twarz ogrzewając ją Twoją obecnością. Pojawiłaś się znikąd, zawładnęłaś pustym sercem, które wypełniłaś nową nadzieją. Trzymam Twoją rękę i czuję, że świat wytycza przed nami nowe ścieżki, które zaprowadzą Nas prosto w ramiona szczęścia. Zesłał Cię Bóg, czy moja wiara w Anioły była zbyt słaba? Istniejesz i całujesz moje zmarznięte wargi. Jesteś choćbym szczypał się z niedowierzania miliony razy, obudzę się, a Ty nadal będziesz./mr.lonely
|
|
 |
|
Kiedyś to może istniała miłość. Teraz jest głównie pieprzenie. Głupot, przede wszystkim.
|
|
 |
|
Rzuć wszystko i wyjedź. Nagle. Zrób to, na co masz ochotę. Spełniaj marzenia. Świat się nie zawali, jak go na chwilę zostawisz.
|
|
 |
|
Przywykłam do tego, że gdy ktoś się długo nie odzywa to oznacza, że w jego raju jest tak cudownie, że nie ma miejsca dla Ciebie.
|
|
 |
|
Przyjaciel, znasz tą definicję? Ja myślałam, że znam, ale kolejny raz się pomyliłam.
|
|
 |
|
Nie myślmy o tych dniach, gdzie się wszystko na raz pieprzy.
|
|
 |
|
Obiecałam sobie, że nigdy nie stoczę się na dno przez faceta. I w taki to oto sposób trafiłam do przedsionka śmierci.
|
|
 |
|
Osiągasz to, w co wierzysz. Przyciągasz to, czego pragniesz.
|
|
 |
|
Każda porażka jest szansą żeby spróbować jeszcze raz, tylko mądrzej. — Henry Ford
|
|
 |
|
Nie miałem nadziei. Ale żyło we mnie oczekiwanie (...) Nie wiedziałem nic, trwając w niewzruszonej wierze, że nie minął czas cudów. — Stanisław Lem
|
|
 |
|
bawisz się mną, kotku, jestem quebkiem nerwów. / Quebonafide
|
|
|
|