 |
|
Zastanów się nad tym, co mi kiedyś mówiłeś i nad tym, co teraz robisz.
|
|
 |
|
Ci, którzy odchodzą naprawdę, odchodzą bez pożegnania.
|
|
 |
|
Nocą wszystko jest bardziej. Boli bardziej, czujesz bardziej, myślisz bardziej, umierasz bardziej. Bardziej nie masz sił.
|
|
 |
|
Była dla niego tylko epizodem. Znaczyła tyle, co dym z papierosa.
|
|
 |
|
To szaleństwo pamiętać wszystko.
|
|
 |
|
Muszę kupić sobie ładne kieliszki... bo jak upierdolić się, to upierdolić się z klasą.
|
|
 |
|
Mam ten upragniony czas pełnoletności, trochę imprez za i przed sobą i jeszcze maturę na karku. Chciałam, dostałam, żaluję, że tak szybko ten czas leci.
|
|
 |
|
Mnie wymieniali na plastiki, dziwki, tlenione blondy, blachary i na te, które złamały im serce, a chcieli tą pustkę wypełnić mną.
|
|
 |
|
Zastąpiłam Ciebie kimś innym. Okropna jestem, wiem, ale musiałam. Pustka po Tobie nie dawała mi spokoju, a ja potrzebuję świadomości, że komuś na mnie zależy. Ty mi ją odebrałeś, jeszcze mój uśmiech od ucha do ucha i świecące się oczy od radości. Niegrzecznie tak.
|
|
 |
|
Obiecuję, że nie będę narzekała. Wysyłaj mi miliony swoich artykułów, bym poprawiła literówki. Pomarudź trochę, że tęsknisz za mną i chcesz, żebym była obok. Śpiewaj mi tą zasraną piosenkę Myslovitza, której obecnie nie mogę znieść. Wywołaj u mnie potok wspomnień, bo dzięki nim funkcjonuję. Również chętnie obejrzę Twoje ulubione kabarety, których nienawidzę, tylko kurwa wróć, bo wariuję.
|
|
 |
|
I tak nie wrócisz. I tak próbuję sobie z tym poradzić. I tak kiepsko mi idzie. I tak nie mogę zapomnieć. I tak bardzo chcę czerwiec jeszcze raz. I tak się cały czas pieprzy. i tak w kółko.
|
|
 |
|
Brakuje mi odwagi by powiedzieć Ci "żegnaj". Boję się, że odejdziesz i już do mnie nie wrócisz, ale to nie daje Ci prawa by wciąż mnie ranić./Lizzie
|
|
|
|