 |
|
Ale diler nie odbiera, więc przystanek apteka jest wskazany, po drodze na tany przerywa trasę. Nie ma mefedronu dziś - będziesz ćpała piguły na kaszel.
|
|
 |
|
ale kiedy dotykam gwiazd one spadaja mi na glowe
|
|
 |
|
Wpadam w odmęty własnej bani, stary mechanizm, wojna z myślami efekt skomplikowanych analiz, podróż do granic psychiki, sięgam po kluczyki, nic nie rozprasza mnie, jadę gdzie chcę, nie gadam z nikim.
|
|
 |
|
Być może, może być inaczej niż jest czemu by nie ale zawsze kurwa jakieś ale.— Bisz
|
|
 |
|
Nawet jak nie chce się żyć, bardziej nie chce się zdychać. — Bisz
|
|
 |
|
ja wiem że tam jesteś i co by się nie działo, widzę wyciągniętą ręke
|
|
 |
|
znam śmiech przez łzy, a łzy szczęścia poznałam jak nikt, bo co mnie nie zabiło, wzmacnia do dziś
|
|
 |
|
albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz
|
|
 |
|
"gdzieś w moim śnie, tulę chwile jak miłość"
|
|
 |
|
zostawiam słabość, mam tysiąc czystych kartek
|
|
 |
|
nie lubię sie wpierdalac między kogoś, wolę się odsunąć na bok
|
|
 |
|
przeraża mnie to jak z dnia na dzień może urywać się znajomość nawiązywana przez długi czas, to okropne
|
|
|
|